Deynn: Chodakowska jest jedyną osobą, którą szanuję. Odpier***cie się od niej!
Deynn to osoba, która słynie ze swojego ciętego języka. Mówi co myśli, raczej nie owija w bawełnę. Obserwatorzy często wytykają jej, że jest wulgarna i chamska, ale ona niespecjalnie sobie coś z tego robi. Ostatnio postanowiła wypowiedzieć się na temat Ewy Chodakowskiej i wbrew pozorom nie była to wypowiedź o charakterze negatywnym.
ZOBACZ: DEYNN ZNOWU SZOKUJE… TO CIĄŻOWY BRZUSZEK?!
Wpis pojawił się w środę na jej facebookowym profilu.
– odpowiedź na plotkarską sensację, na którą wyjątkowo nie pozwolę
🖕🏻
Ewa Chodakowska jest jedyną osobą z kręgu fitness, którą szanuję* (na dole rozwinięcie słowa „szanuję”) i nie pozwolę by jakaś plotka ruszyła jej nazwisko lub aby moi odbiorcy zmniejszyli do niej szacunek, przez to, że niby ja tak uważam. Bzdura i właśnie dlatego (chociaż bardzo często mnie korci) nie wypowiadam się nigdy na czyjś temat w sieci, jak mam do kogoś problem to podchodzę i mówię mu to w twarz. Pod jakim względem mogę być wyżej od ikony polskiego fitnessu i siły kobiet? tylko pod względem jakichś lajków, bingo. i o tym była mowa na poprzednim lajwie, którego prowadziłam sama i kilka minut wcześniej na tym lajwie, o którym się pisze. Powtarzałam, że nie życzę sobie pytań o innych ludzi w stylu „co uważam o(…)”, „czy uważasz, że jesteś lepsza od(…)”, albo czy wypowiem się na temat czyjejś zaczepki w moją stronę. zajmuję się sobą i podtrzymuję wszystko to co powiedziałam w relacji, która wzbudza kolejną sensację. Ewa Chodakowska nie jest moją inspiracją. inspiracja daje bodziec do działania, ona dała, więc nie jest już moją inspiracją. jak każda dziewczyna miałam z nią etap przed swoim telewizorem (pomijając fakt, że mój polegał na tym, że leżałam i oglądałam jak ona ćwiczy). jest wzorem dla każdej kobiety w Polsce i życzę sobie aby za kilka lat być w takiej formie jak ona. życzę tego każdej kobiecie. o słowach Daniela się tutaj nie wypowiadam, bo każdy jego obserwator wie, że Ewa wbrew pozorom jest jego największym wzorem pod względem tego co wyprawia, jak działa i co tworzy. Mówi o tym od zawsze. jest niezastąpiona i w pełni, publicznie podpisuję się pod tym, że nikt nie jest w stanie jej zastąpić i na pewno w kraju już nikt nie zastąpi, nawet jak skończy jej się energia. czy jestem wyżej od niej? oczywiście, że tak. Właśnie na ten temat, o którym mówiłam i o którym jak zawsze nikt nie wspomni – zwykłych lajków i tematu z poprzedniej relacji. Trzeba być idiotą aby doszukiwać się tutaj jakiegokolwiek drugiego dna czy podtekstów. A czy byłam „obrażona”, gdy to mówiłam? Oczywiście. Jak za każdym razem kiedy irytująco na moim LIVE pyta się nas o inne osoby, stąd też chwilę później reakcja Daniela, który na szczęście potrafi zareagować gdy widzi, że się irytuję, bo w przeciwnym razie, zapewne byłaby z tego jeszcze większa sensacja.
Nie siejcie fermentu, a od Ewki to się odpierdolcie, bo w naszym domu jest nietykalna. Rób swoje, kochana 😘 – napisała Deynn.
Jak możecie się domyślać – szybko pojawiły się komentarze obserwatorów.
– Dobra, ale teraz pytanie dlaczego jest jedyna osoba która szanujesz? Nikt więcej? – napisała jedna z obserwatorek.
Deynn postanowiła edytować swój wpis i wytłumaczyć, co dokładnie miała na myśli.
– edit: „szanuję” – biorę przykład, wzoruję się, nie powiem złego słowa. na każdą inną osobę zawsze mam jakieś swoje „ale” lub zostałam przez nią atakowana. co do innych ludzi, szanuję każdego kto nie robi w moją stronę ataków nienawiści, nawet jak średnio za kimś przepadam – dodała po jakimś czasie.
A dlaczego w ogóle ten wpis pojawił się na fanpage Deynn? Dlatego, że stała się ona gwiazdą afery po live, który ostatnio odbył się na jej profilu. Po jej wypowiedziach na temat Ewy Chodakowskiej zarzucono jej, że Deynn bardzo próbowała zaniżyć autorytet znanej trenerki. Stwierdziła, że nie ma żadnej osoby, którą szanuje za osiągnięcia w dziedzinie fitness i wyraźnie zirytował ją fakt, że jej narzeczony, Daniel Majewski, za „guru” uważa właśnie Chodakowską.
ZOBACZ TEŻ: DEYNN I MAJEWSKI MÓWIĄ, CZEGO BY NIE SFILMOWALI (I NIE SPRZEDALI)
Czy ten wpis naprawdę był potrzebny?