Wiecznie piękna (co prawda z pomocą chirurgii plastycznej, ale co w tym złego?) Demi Moore pojawia się w tym miesiącu aż dwa razy na okładce Elle. Aktorkę podziwiać można w belgijskiej i ukraińskiej edycji magazynu.

O ile okładka wydania ukraińskiego naprawdę nam się podoba (gorsetowy top jest bardzo efektowny!), to zastanawiamy się, dlaczego fotoedytor belgijskiego Elle wybrał zdjęcie z tak smutną i zrezygnowaną miną…

Dla porównania prezentujemy oczywiście obie okładki.