Demi Moore bardzo często wybiera sukienki o klasycznych fasonach w jednym z jej chyba najbardziej ulubionych kolorów czyli czerni. Tym razem jednak, na prywatnej imprezie charytatywnej zorganizowanej przez markę BVLGARI, aktorka pojawiła się w trochę innym stroju.

Demi miała na sobie dość neutralny zestaw. Składał się z lekko drapowanej sukienki w odrobinę wojskowych barwach, beżowych szpilek z ostrym noskiem oraz podłużnej, brązowej kopertówki.

Aktorka nie miała na sobie pokaźnej biżuterii poza bransoletką oraz pierścionkami. Poza mocniejszym podreśleniem kości policzkowych nie zdecydowała się także na wyrazistszy makijaż.

Co myślicie o pani Moore w takim wydaniu? Podoba się?