W ostatnich latach bardzo popularne stało się przedłużanie rzęs. Każda kobieta chce mieć seksowne, długie spojrzenie, które będzie rzucane zza długich, grubych rzęs. Sęk w tym, że mało która z nas ma takie naturalnie. Więc zamiast płakać nad rozlanym mlekiem stawiamy na sztuczne kępki – przedłużane bądź doczepiane małymi częściami. Która z tych opcji jest bezpieczniejsza i zdrowsza dla naszych oczu?

ZOBACZ TEŻ: KIM KARDASHIAN POKAZAŁA, JAK WYGLĄDAŁA PRZED PRZEDŁUŻANIEM RZĘS!

JAKĄ METODĘ WYBRAĆ?

Na samym wstępie warto zaznaczyć jedną rzecz: żadne rzęsy nie będą wyglądać atrakcyjnie i estetycznie, jeśli postawimy na grube i zbyt długie. Jednak wszystko zależy od osoby, która będzie nam wykonywała zabieg oraz od produktów, jakich używa się w salonie, do którego się wybieramy. Warto stawiać na rzęsy 1:1, bo to najładniejsza i najbezpieczniejsza opcja. Przynajmniej na pierwszy raz. Mocniejsze zagęszczenie rzęs to już wyższa szkoła jazdy – dostępne są metody 3D, 4D i 5D. Pierwsza to przyklejenie aż 3 syntetycznych rzęs do naszej jednej naturalnej. 4D i 5D to kolejno 4 i 5 rzęs na naszą jedną naturalną. Można też wybrać sposób doklejania rzęs do wybranej okazji – przez kępki, na pasku, a nawet magnetyczne.

Oto, co powinnaś wiedzieć na ten temat, zanim zdecydujesz się na którąś z powyższych opcji!

GDZIE POWINNAM ZROBIĆ PIERWSZE RZĘSY?

Stawiając na opcję przedłużania rzęs warto wcześniej wykonać mały research bądź marketing szeptany. Masz znajomą, która przedłuża je od dłuższego czasu i zawsze wygląda świetnie? Zapytaj ją o miejsce w którym wykonuje tego typu zabieg. Jeśli nie masz nikogo, kto mógłby Ci polecić świetne miejsce, zacznij poszukiwania od krótkiego zapytania Wujka Google’a oraz opinii w internecie. Najłatwiej rozpocząć poszukiwania w pobliżu zamieszkania – jeśli wpiszesz to w mapę Google’a, jest szansa, że oprócz adresu, dostaniesz też oceny klientek.

ZOBACZ TEŻ: KOBIETY UJAWNIAJĄ, DLACZEGO ZREZYGNOWAŁY Z PRZEDŁUŻANIA RZĘS

NA CZYM DOKŁADNIE POLEGA DOKLEJANIE SZTUCZNYCH RZĘS?

Przedłużanie rzęs polega na doklejeniu pojedynczej rzęsy do naszej naturalnej, tym samym wydłużając ją i pogrubiając. Kosmetyczka musi podnieść rzęsy, aby móc prawidłowo dokleić tę syntetyczną za pomocą pęsety. Pod powieką powinna nakleić zabezpieczającą taśmę, która zostanie zdjęta po wszystkim, jednak ma chronić Twoje oko przed zagubionymi pojedynczymi rzęsami. Zabieg nie jest bolesny, jednak musisz uzbroić się w cierpliwość – trwa to trochę dłużej niż przeciętna hybryda. Mówi się, że powinien trwać w okolicach 90 minut. I faktycznie tak jest – zbyt krótki zabieg mógł zostać wykonany niedbale, zbyt długi natomiast – przez osobę niedoświadczoną, która oprócz opóźniania usługi, może też narobić dodatkowych szkód Twoim rzęsom i oczom.

BOJĘ SIĘ REAKCJI ALERGICZNYCH… JAKIE SĄ SZANSE, ŻE JĄ DOSTANĘ?

Będąc już w salonie, zapytaj o produkty, na których pracują. Jeśli jesteś osobą, która cierpi z powodu alergii, warto o tym wspomnieć przed pierwszym zabiegiem. Kleje, które używane są do przedłużania rzęs mogą podrażniać niektóre osoby, a dość często spotykanym efektem ubocznym są zaczerwienienia widoczne w okolicach siatkówki. Ważne jest również dobranie włosa do kształtu naszej powieki i długości, by nie uzyskać efektu przesady. Z pewnością przy pierwszym spojrzeniu w lustro możesz mieć wrażenie, że może jednak nie jest to to, czego oczekiwałaś. W takim momencie zalecamy cierpliwość – odczekaj 3 dni i spójrz ponownie w lustro. Jeśli efekt nadal Ci się nie podoba, przedłużanie rzęs nie jest dla Ciebie albo trzeba spróbować w innym miejscu.

CZY RZĘSY TRZEBA ZDJĄĆ? CZĘŚĆ ZACZĘŁA MI JUŻ WYPADAĆ!

Nie obawiaj się wypadających rzęs – najwięcej wypada po 3 dniu i mniej więcej po tygodniu. Staraj się jednak spać w czasie posiadania sztucznych rzęs na plecach bądź na boku. Spanie na brzuchu niszczy i odkleja syntetyczne włoski, co sprawia, że jedna z nich może podejść ci nawet pod powiekę (serio, jestem żywym dowodem). A to naprawdę strasznie boli. Wiele osób pyta się, jak myć sztuczne rzęsy. Cóż, tutaj warto pamiętać, że przez pierwsze 48 nie powinno się ich moczyć – jest duża szansa, że większość z nich od razu wypadnie. Natomiast w kolejnych dniach twarz myjemy z omijaniem okolic oczu, jednak spokojnie możemy zmywać makijaż płynem micelarnym.

ZOBACZ TEŻ: TA KOBIETA MOGŁA STRACIĆ WZROK. KOSMETYCZKA ZAKLEIŁA JEJ OCZY SUPER GLUE! (FILM)

JESTEM W CIĄŻY, CZY MOGĘ PRZEDŁUŻAĆ RZĘSY?

Przedłużać rzęsy mogą też kobiety w ciąży, jednak warto pamiętać, że duża część z nich będzie szybciej tracić pojedyncze włoski – hormony w ciąży działają anty wobec klejów używanych do przedłużania rzęs. Minusem jest również cena – w Warszawie można za taką przyjemność zapłacić nawet 300 zł. A za 3 tygodnie trzeba umówić się na uzupełnienie tych, które wypadną. Po tym czasie będziesz wyglądać jak zmoknięta kura.

CZY MOGĘ SAMA ŚCIĄGNĄĆ RZĘSY?

Jak w takim razie ściągnąć rzęsy? Najlepiej zrobić to przy wsparciu kosmetyczki – można umówić się na specjalny zabieg usuwania rzęs. Nie warto jednak robić tego na własną rękę, ponieważ klej jest bardzo mocny. Niech Cię nie zwiedzie to, że część syntetycznych już wypadła. Wcale to nie oznacza, że reszta twoich rzęs nadaje się do “wyrwania”.

A MOGĘ DOCZEPIAĆ RZĘSY NA WŁASNĄ RĘKĘ?

Inaczej ma się sytuacja, gdy stawiasz na kępki bądź rzęsy na pasku. Wystarczy do nich zakupić dedykowany klej i spróbować doklejać za pomocą plastikowej, odpowiednio wyprofilowanej pęsety. Najlepiej zacząć od wyciśnięcia kropelki kleju na wierzch dłoni. Następnie trzeba wyjąć jedną kępkę z opakowania, delikatnie złapać ją przy nasadzie i umoczyć w kleju. Nie potrzebujesz go dużo, jednak pamiętaj, że dość szybko zasycha, dlatego warto robić to dość wprawnie. Kępki przyklejasz na linii rzęs, umiejscawiając je między naturalnymi rzęsami. Jeśli są przydługie, zawsze możesz je delikatnie przyciąć, jednak musisz to robić ostrożnie, by nie przyciąć swoich naturalnych.

Warto przy tym mieć również wprawę przy malowaniu kreski na oku – to zdecydowanie poprawia jakość makijażu przy doklejanych rzęsach, minimalizując ryzyko sztuczności na oku.

JAK ZAKŁADA SIĘ PASKI ZE SZTUCZNYMI RZĘSAMI?

W przypadku paska z rzęsami, warto przed aplikacją przymierzyć rzęsy, aby zobaczyć, jak wyglądają na naszych oczach. Zanim go przykleisz, przytnij włoski tak, by pasowały do Twoich oczu. Następnie przeciągnij delikatnie pasek po kleju, nabierając tym samym jak najmniejszą jego ilość i umieść na oku, tuż nad linią rzęs. Zbyt duża ilość kleju będzie długo schła, tym samym opóźniając aplikację a nawet może później łatwiej się odklejać. Zarówno kępki jak i pasek warto ściągać delikatnie, aby nie wyrwać sobie rzęs. Najlepiej robić to przy użyciu płynu do demakijażu oczu.

ZOBACZ TEŻ: DLACZEGO W 2018 ZACZĘŁYŚMY REZYGNOWAĆ Z PRZEDŁUŻANIA RZĘS? POWODÓW JEST WIELE

CZY RZĘSY MAGNETYCZNE SĄ DOBRYM WYBOREM?

Trzecią opcją są paski z rzęsami magnetyczne – łatwo je założyć i zdjąć, jednak nigdy nie wiesz, czy przypadkiem się nie przesuną. Przeważnie są one wielokrotnego użytku, a nakłada się jedną warstwę nad rzęsami i drugą pod. Na pasku są małe magnesy, które trzymają razem rzęsy. Odejmuje to problem zmywania, naklejania i usuwania paska czy kępek. Są jednak pewne trudności przy aplikacji, która wymaga sporej wprawy i odpowiedniej pęsety. Szczególnie warto unikać metalowych, które… przyciągają magnesy i rozłączają je podczas aplikacji.

Którą z metod sztucznych rzęs już stosowałyście? Dajcie znać w komentarzach – jesteśmy bardzo ciekawe!