Zaczęło się niepozornie, jak zawsze. Ktoś wrzucił swój pomysł na robienie loków za pomocą suszarki i czystej, odpowiednio przyciętej butelki po wodzie. Pomysł szybko podchwycono w sieci, a tutoriale z robienia loków tą metodą oraz DIY butelkowej lokówki wrzucało coraz więcej beauty vlogerek. I nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że przecież to niebezpieczne dla Twoich włosów i Twojego zdrowia.

ZOBACZ TEŻ: PO CZYM POZNASZ, ŻE TWOJA PALETKA TO PODRÓBKA?

Z pozoru jest to bardzo proste – do zrobienia lokówki wystarczy butelka po wodzie, dokładnie umyta i wcześniej wysuszona. Nożykiem, najlepiej profesjonalnym ze złamanym ostrzem, trzeba odpowiednio wyciąć górną część butelki z zakrętką. Następnie warto też wyciąć prostokąt w środku butelki, który będzie pasował wielkością do końcówki naszej suszarki.

W tym momencie trzeba też raz jeszcze przeczyścić butelkę aby drobinki plastiku, które odłupały się w trakcie cięcia, nie dostały się do naszej skóry głowy czy włosów. Dla pewności można też dmuchnąć suszarką w sam środek butelki.

Dalej jest już z górki – wystarczy włożyć pukiel rozczesanych włosów do butelki od góry i przyłożyć suszarkę do wyciętego prostokąta. Włączamy suszarkę, 15 sekund i wyciągamy loki. W najlepszym przypadku.

W gorszym przypadku możemy spalić sobie włosy, skołtunić je a nawet stopić plastik, jeśli butelka jest wykonana z bardzo cienkiego bądź mieszanego materiału. Zbyt wysoka temperatura bądź szybkie obroty mogą w kilka sekund bardzo zniszczyć też końcówki naszych włosów.

ZOBACZ TEŻ: 7 jesiennych trendów w makijażu, które POKOCHASZ

Mimo, że pomysł pojawił się w sieci stosunkowo niedawno, lista osób, które skarżą się na problemy z włosami przez DIY lokówkę z plastikowej butelki niestety tylko rośnie.

A Wy, próbowałyście tego podkręcania włosów? Jak widać Huda Kattan jest zachwycona. My z kolei za bardzo kochamy swoje włosy, by je poddawać takim próbom.