Maseczki do twarzy są jednym z najprostszych sposobów na szybką regenerację i nawilżenie naszej skóry, ale czy można przesadzić z częstotliwością ich nakładania? Okazuje się, że tak…

Zbyt częste stosowanie maseczek z glinką może doprowadzić do poważnego podrażnienia naszej twarzy. Jeśli stosujemy je co wieczór, konsekwencje mogą okazać się bardzo niebezpieczne. Może to obniżyć jakość produktów i spowodować przekrwienie skóry oraz doprowadzić do stanu zapalnego, wyprysków i zatkanych porów wyjaśnia dermatolog dr Justine Kluk.

ZOBACZ TEŻ: PIERWSZE SPOJRZENIE NA NOWE ROZŚWIETLACZE OD TOO FACED!

Ekspert dodaje również, że chociaż maski nawilżające z reguły nie powinny powodować żadnych szkód, to jednak te, które zawierają w swoim składzie glinkę lub węgiel drzewny mogą potencjalnie doprowadzić do wysuszenia skóry i podrażnień.

Długotrwałe przeciążenie produktem może doprowadzić do wywołania alergii lub przewlekłego zapalenia skóry. Tym sposobem łatwo jest przejść od normalnej skóry do wyjątkowo wrażliwej tłumaczy dermatolog dr Harold Lancer. Konsekwencją zbyt częstego stosowania masek jest zmiana wrażliwości immunologicznej skóry.

Jeśli Twoje codzienne nawyki pielęgnacyjne są poprawne, to znaczy – stosujesz kosmetyki oczyszczające i nawilżające oraz kilka kluczowych składników aktywnych, które są ukierunkowane na Twoje szczególne problemy ze skórą – maska powinna być tylko małym dodatkiem stosowanym raz lub dwa razy w tygodniu. podkreśla dr Kluk.

ZOBACZ TEŻ: JAK WYGLĄDA KULKA DO KĄPIELI… INSPIROWANA MUZYCZNĄ TWÓRCZOŚCIĄ ARIANY GRANDE?

Podczas każdej wizyty w drogerii jesteśmy zalewani mnóstwem produktów do pielęgnacji naszej skóry, ale to wcale nie oznacza, że musimy stosować je wszystkie, by uzyskać maksymalne rezultaty. Kluczem do zachowania dobrej kondycji skóry jest prostota i spójność, jeśli chodzi o produkty dodaje dr Kluk.

Co Wy na to?