Niewiele osób wiedziało, że Courteney Cox, tak jak inne gwiazdy, nosiła w twarzy kilka wypełniaczy. Gwiazda Przyjaciół postanowiła się ich pozbyć w 2017 roku, lecz dopiero teraz powiedziała otwarcie o tym, co sprawiło, że najpierw się na nie zdecydowała. Oraz dlaczego je rozpuściła.

54-letnia aktorka ostatnio została twarzą kampanii L’Oreal Preference #OWNINGIT. To właśnie w ramach akcji promocyjnej Courteney przyznała, że jest dumna z siebie, że pozbyła się wszystkich wypełniaczy.

ZOBACZ TEŻ: COURTENEY COX W LANVIN (FOTO)

Można by powiedzieć, że to dość normalny etap w życiu każdego z nas. Kiedy się starzejesz w Hollywood, ciężko jest zaakceptować fakt, że lata lecą. Wiem, to dość trudne.

style=”overflow:hidden;”>

-przyznała aktorka. Dlaczego zatem zdecydowała się na taki zabieg? Courteney twierdzi, że zrobiła to dlatego, że ”nie była zadowolona z siebie i tego, jak wyglądała”. Droga na skróty bardzo szybko przyniosła odwrotny efekt. Któregoś dnia aktorka obudziła się rano i patrząc w lustro, nie była w stanie dostrzec samej siebie.

Powiedziałam “o cholera. Nie wyglądam zupełnie jak ja”. (…) Zdałam sobie sprawę z tego, że wypełniacze nie są moim przyjacielem.

style=”overflow:hidden;”>

ZOBACZ TEŻ: Samolot z Jennifer Aniston miał AWARYJNE lądowanie (ZDJĘCIA)

Ta przygoda dała Courteney do myślenia. Aktorka postanowiła pogodzić się z tym, jak wygląda obecnie i nie próbuje już tego zmieniać za pomocą medycyny estetycznej. Twierdzi, że obecnie jest na takim etapie życia, w którym nareszcie osiągnęła zadowolenie – zarówno z tego, jak wygląda, jak i tego, jaką stała się osobą. Zmarszczki traktuje jako swój odrys uśmiechu. Zamiast je zmieniać, postanowiła je zaakceptować i pokochać.

Zauważyliście okres w którym Courteney nosiła wypełniacze w policzkach, ustach i okolicach czoła?