Tłusty czwartek to dzień, na który co roku z wielką niecierpliwością czekają wszystkie łakomczuchy. W końcu właśnie tego dnia mamy „przyzwolenie” na zjedzenie nawet kilku nieprzyzwoicie kalorycznych pączków. Tak, Wasze zdanie na ten temat znamy. A co do powiedzenia mają… trenerzy? Z jednym z nich o pączkach porozmawiali dziennikarze agencji Newseria Lifestyle. Jesteście ciekawe?

ZOBACZ: TŁUSTY CZWARTEK, CZYLI… ILE KALORII MA PĄCZEK?

Pączki są kaloryczne i nie mają zbyt wielu wartości odżywczych. Dają nam jednak sporą dawkę energii do treningu, bo są bogate w węglowodany. Pączek smażony w głębokim tłuszczu, najczęściej w smalcu, ma znikome ilości witamin, ale zawiera trochę minerałów: wapń (17 mg), żelazo (1,2 mg), magnez (14 mg), fosfor (59,5 mg), potas (55 mg) i sód (205 mg). W jego składzie są głównie nasycone i jednonienasycone kwasy tłuszczowe. Kaloryczność pączków zależy również od nadzienia i polewy – mniej kalorii będzie miał pączek posypany lekko cukrem pudrem niż oblany lukrem. Nadzienie z dżemu będzie mniej kaloryczne niż krem adwokatowy.

– Jeśli tylko pączki komuś smakują, to jak najbardziej trzeba je jeść. Natomiast wiadomo, że we wszystkim trzeba zachować umiar. Tak średnio się liczy, że taki tradycyjny pączek z marmoladą ma około 300 kalorii. Aczkolwiek są też pączki z czekoladą czy z innymi dodatkami i to może windować trochę kaloryczność. Jeżeli liczymy sobie kalorie, ilości makro, to taki pączek to może być 1/5 naszego dziennego zapotrzebowania na kalorie – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Kowalski, content manager, trener CityFit.

style="overflow:hidden;">ZOBACZ: JAK OBCHODZONY JEST TŁUSTY CZWARTEK W RÓŻNYCH KRAJACH?

Co o dzisiejszym pączkowym obżarstwie chciałby powiedzieć Ci Twój trener?

Sięgnięcie po jednego pączka na pewno nie zaszkodzi, ale zjedzenie kilku (lub jak co niektórzy – kilkunastu) może sprawić, że cyferka na wyświetlaczu wagi nieco podskoczy.

– Oczywiście przestrzegam przed nafaszerowaniem się tymi pączkami w czwartek, bo może być trudno. Wtedy zobaczymy, że naprawdę trzeba się napocić, żeby to spalić – mówi Michał Kowalski.

style="overflow:hidden;">Przepisów na spalenie kalorii jest bez liku – 34 minuty joggingu, 52 minuty aerobiku, 1,5 godziny tańca. A ci, którym brak samodyscypliny, mogą się wybrać na siłownię.

– Jeśli chodzi o sprzęt cardio, to jest średnio około 40 minut na takich maszynach, więc naprawdę sporo. Jeżeli dokonalibyśmy takiej dywersyfikacji na dwie maszyny – maszyna typu orbitrek, maszyna eliptyczna to jest około 20 minut takim tempem umiarkowanym. Bieżnia, też około 20 minut marszu pod górkę z taką średnią prędkością jak po ulicy chodzimy, więc około 4–5 km na godzinę – tłumaczy Michał Kowalski.

style="overflow:hidden;">

Co o dzisiejszym pączkowym obżarstwie chciałby powiedzieć Ci Twój trener?

Zdaniem ekspertów, żeby zwiększyć skuteczność ćwiczeń, warto połączyć ze sobą różne rodzaje treningów.

– Wydaje mi się, że połączenie takiego treningu siłowego z treningiem cardio to jest w ogóle optymalne zestawienie. Po pierwsze, mamy różne rodzaje pracy, po drugie, aktywujemy całe nasze ciało. Podczas treningu siłowego wykonujemy ćwiczenia na górę, na dół. Trening cardio jest doskonałym uzupełnieniem tego wszystkiego – wyjaśnia Michał Kowalski.

style="overflow:hidden;">ZOBACZ: CO ZROBIĆ, BY SPALIĆ KALORIE Z JEDNEGO PĄCZKA?