Co Kim zawdzięcza Dianie? Gdyby nie księżna, celebrytka nie byłaby sławna?
Kiedy 20 lat temu odeszła księżna Diana, była jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najczęściej fotografowanych kobiet na świecie. Wypadek samochodowy w Paryżu spowodował, że przez cały świat przelało się tsunami smutku. Ze względu na wypadającą 31 sierpnia, 20. rocznicę śmierci tej niezwykłej kobiety, warto rozważyć, w jaki sposób swoją osobowością wpłynęła na sławę współczesnych gwiazd.
Choć w dniu wypadku miała zaledwie 36 lat, prawie połowę swojego krótkiego życia spędziła na oczach opinii publicznej. Ludzie kochali ją za urok, pracę na rzecz bezbronnych i opuszczonych i niekonwencjonalne łamanie zasad funkcjonowania rodziny królewskiej.
Przez 17 lat, które niewątpliwie spędziła w centrum uwagi, wykreowała nowe standardy dotyczące kobiecej sławy. Chętnie wypowiadała się na temat osobistych zmagań i macierzyństwa. Stworzyła pewnego rodzaju formułę, którą do dzisiaj wykorzystują popularne celebrytki.
ZOBACZ TEŻ: Żart księcia Karola o narodzina Harry’ego złamał serce Diany
Jedną z nich jest Kim Kardashian. Tej jesieni wypada dziesiąta rocznica realityshow „Z kamerą u Kardashanów” i śmiało, można pokusić się o stwierdzenie, że gdyby nie księżna Diana, nikt nie wiedziałby dzisiaj o istnieniu Kardashianki.
Oczywiście różnice między tymi dwiema kobietami są niepodważalne. Choćby dlatego, że dzisiaj nikt nie odważyłby się powiedzieć o Kardashiance- nieśmiała, a Diana nigdy nie wykorzystałaby swojej seks taśmy do zdobycia sławy. Różnic jest wiele, ale ostatecznie obydwie kobiety, o których mowa, brały udział w wielkim spektaklu medialnym, wychowywały dzieci pod czujnym okiem kamer i aparatów oraz zagubiły się w związkach, które obserwował cały świat.
ZOBACZ TEŻ: Wiedziałyście, że Kim Kardashian ma takie cienie pod oczami? (FOTO)
Kim utrwaliła pewien szablon sławy, ale to Diana stworzyła nowy rodzaj osobowości publicznej i to ona po raz pierwszy wykorzystała siłę medialnego blasku, do przejęcia kontroli nad narracją opinii publicznej.