Coś nam mówi, że o Carine Roitfeld dopiero zrobi się naprawdę głośno.

Choć była redaktor naczelna Vogue Paris obecnie nie jest na stałe związana z żadnym pismem, to nie oznacza to bynajmniej, że zaszyła się w domu i zajada smutki. Wręcz przeciwnie, wszędzie jej pełno. Ostatnio na przykład pojawiła się na okładce nowego numeru i-D Magazine.

Trzeba przyznać, że w obiektywie Terry’ego Richardsona Carine prezentuje się naprawdę intrygująco. Nic w tym jednak dziwnego, że z pozowaniem poradziła sobie znakomicie. Patrząc na nią można wyczuć, że ma doświadczenie w pracy modelki. Jak myślicie dlaczego nie udało jej się osiągnąć sukcesu w tym fachu?