Nie wszyscy lubią modę instagramą. Nie do końca rozumiem, dlaczego? Przecież nikt nie każde nam się ubierać dokładnie tak samo jak influencerki. A w wielu przypadkach to świetne przykłady na to, jak zestawiać pozornie nie do pogodzenia dodatki czy ubrania. Dlatego tak bardzo lubię obserwować, jakie buty wybierają te z nich, które obserwują tysiące osób z całego świata. Tym bardziej teraz, kiedy trend na indywidualny styl jest mocniejszy, niż kiedykolwiek.

ZOBACZ TEŻ: ZARA ROZPOCZĘŁA SWOJĄ WIELKĄ WYPRZEDAŻ I OTO CO ZNALAZŁO SIĘ W MOIM KOSZYKU

Można by powiedzieć, że w modzie wszystko już było. Nie do końca się z tym zgadzam – uważam, że jest jeszcze wiele miejsca do popisu. Wystarczy spojrzeć na buty, które ostatnio wybierają influencerki. Bardzo przypominają mi buty, które kiedyś nosiła moja Mama. Nigdy nie rozumiałam, co w nich widzi. Po latach doceniam jednak ich uniwersalność bądź sposób noszenia.

PANTOFLE

Nadal kojarzą się z Panią z sekretariatu i chociaż dokładnie taki model jest dla mnie zupełnie nie do przyjęcia, to muszę przyznać, że coś w nich jest. Na pewno są dużo wygodniejsze niż szpilki na co dzień do pracy. Jestem ciekawa, czy przyjmą się ponownie na ulicach w 2019 roku.

KOZAKI POD SPODNIAMI

Kiedyś na porządku dziennym było noszenie kozaków pod nogawką jeansów. Jednak ten trend od dawna nie ma już żadnego zastosowania. Jak widać jednak, nic w modzie nie ginie.

ODKRYTE SANDAŁKI

Kilka pasków i szpilka – oto, jak kiedyś wyglądały sandałki na szpilce. Dzisiaj jednak są zdecydowanie lepiej zabudowane niż kiedyś. Trzymają lepiej stopę i mają zdecydowanie lepiej wyprofilowaną szpilkę. Nie sprawdzą się w każdym przypadku, ale trzeba przyznać, że wyglądają intrygująco.

ZOBACZ TEŻ: Najgorsze sukienki na studniówkę. Z tych kreacji śmieje się później cała szkoła

SZPILKI Z ODKRYTĄ PIĘTĄ

Kiedyś myślałam, że tylko szalone kobiety noszą takie buty. Bo ani to ładne, ani wygodne – dokładnie tak je puentowałam! A jednak widzę, że mają w sobie urok. Nie wybrałabym jednak takich z wysoką szpilką.

DZIWACZNE BUTO-SZPILKI

Niby to pantofle, ale jednak mocno wycięte. Z przodu są jednak wysokie… jak takie buty nazwać? Chociaż zupełnie nie widzę tego trendu, warto zauważyć, że coraz częściej pojawiają się na instagramie i na wybiegach.