To miał być prawdziwy przełom w dziedzinie walki z zajadaniem nerwów. Kobiety miały pokochać nowy wynalazek Microsoftu. Miał się on stać ich narzędziem w walce z tyciem. Chodzi tu o stanik monitorujący poziom stresu noszącej go i informujący o stanach napięcia. W założeniu miał ostrzegać o zajadaniu stresu, które często może skutkować tyciem. Z wielkiego hitu zrobiła się niestety wielka klapa…

Choć stanik to dopiero prototyp najwyraźniej nie będzie miał nigdy szansy na podbicie rynku. Kobietom nie spodobał się pomysł firmy na naszpikowany technologią gadżet. Nie do końca przemówiła do nich idea ostrzegania o stresie – swoją drogą perspektywa sama w sobie dość stresująca. Stanik miał wysyłać informacje na komórki użytkowniczek z informacją o podwyższonym poziomie zdenerwowania. Wiedziałyby wówczas, że w danym momencie istnieje dla nich ryzyko zajadania stresu.

Od razu zaczęły pojawiać się wątpliwości, jak w czasach, gdy poziom stresu stale rośnie, a stresogenne sytuacje to codzienność, stanik miałby funkcjonować nie alarmując co chwilę noszącej go… Część pań poczuła się także urażona – w końcu podważono ich umiejętność panowania nad stresem i jedzeniem. Nie omieszkały podzielić się swoimi wątpliwościami m.in. za pomocą Twittera.

Nie jest to pierwsze mające pomagać gadżetowe rozwiązanie zamontowane w staniku. Niedawno pojawił się Tweeting Bra – stanik wysyłający twitty z przypomnieniami o badaniach piersi… Możecie przeczytać o nim tutaj.

Co myślicie o alarmującym o stresie staniku? Ma szansę stać się hitem? A może nie widzicie przed nim przyszłości?

Biustonosz mający chronić przed tyciem okazał się klapą?