Cóż… Basia Kurdej-Szatan nie miała łatwego startu w polskim show-biznesie. Pomimo ogromnego sukcesu reklam, w których pojawiała się sympatyczna blondynka, branża nie przyjęła jej z otwartym ramionami…

Od samego początku aktorka musiała mierzyć się z hejtem, wymierzonym głównie w jej styl. Jak sobie z nim radziła? W rozmowie z portalem Milionkobiet.pl zdradziła, że początkowo wcale nie było jej łatwo…

Rzeczywiście jest tak, ze osoby, które są w mediach, o których się pisze, są po prostu wystawione na tę krytykę. Jest jej sporo. No więc musiałam się nauczyć, musiałam nabrać dystansu do tego, bo na początku byłam w szoku. Ja w ogóle kiedyś nie wiedziałam, co to jest hejter. Pamiętam jakiś wywiad, który miałam po tych moich reklamach. Zapytała się mnie dziewczyna, czy mam dużo hejterów, a ja tak popatrzyłam i mówię: a kto to jest hejter? Nie mogła uwierzyć, że nie wiem. A ja nie wiedziałam , i przyznam, ze było to dla mnie dziwne zjawisko i trochę niezrozumiałe, bo ja nigdy czegoś takiego nie robiłam. Nigdy nie wpadłam na to, żeby wejść na stronę kogoś, kogo nie lubię, bo po cholerę mam to robić, skoro mam tyle swoich spraw, że wolę zajmować się tym co lubię i co mnie interesuje. Więc musiałam się tego rzeczywiście nauczyć. Musiałam nauczyć się olewać – stwierdziła.

style="overflow:hidden;">ZOBACZ TEŻ: WOW! Basi Kurdej Szatan w końcu udało się wyglądać zachwycająco?!?

Na szczęście znalazła rozwiązanie…

Jeśli jesteście ciekawe, jak Basia dla o swoje piękne blond włosy, obejrzycie cały wywiad z aktorką. Znajdziecie go TUTAJ!