W ciągu ostatniego tygodnia Ariana Grande powoli ujawniała fragmenty okładki swojego najnowszego albumu. Wczoraj kawałki układanki w końcu złożyły się w całość i odsłoniły obraz, który jest zdjęciem twarzy Ariany. W sieci zawrzało, gdyż zdjęcie wygląda bardziej jak grafika. Hejterzy twierdzą, że Ariana to już wyłącznie sztuczna lalka.

Znany na całym świecie fryzjer Chris Appleton ujawnił, że to on jest odpowiedzialny za fryzurę Ari ze zdjęcia. Zmiana koloru włosów wywołała zachwyt fanów, choć niektórzy twierdzą, że tęsknią do szarych włosów piosenkarki.

ZOBACZ TEŻ: DOCZEPY ARIANY GRANDE SĄ ZA CIĘŻKIE? (FOTO)

Uwagę przykuwa również makijaż. Wykonał go Patrick Ta, który pracował między innymi z Gigi Hadid oraz Rihanną. Make-up składa się z subtelnych, różowych cieni do powiek, błyszczących ust i odrobiny różu. Czy Ariana pozostała przy takim looku na długo? Niestety nie. W relacji na Instagramie ma już swój dawny kolor włosów.

Choć niewątpliwie zdjęcie jest bardzo ciekawe, hejterzy od razu uznali, że warto je skrytykować. Według nich kobieta na zdjęciu w ogóle nie przypomina dawnej Ariany. Poruszono również wątek operacji plastycznych, ale ten przewija się niemalże przez cały Instagram piosnkarki.

ZOBACZ TEŻ: ARIANA GRANDE ZMIENIŁA FRYZURĘ! ZREZYGNOWAŁA Z KUCYKA I ZMIENIŁA KOLOR WŁOSÓW!

Co sądzicie o tym zdjęciu?

Blondie @arianagrande 💎 Love this glam #chrisappletonhair @patrickta

Post udostępniony przez Chris Appleton (@chrisappleton1)