Ostatnio przytaczałyśmy wypowiedź Anji Rubik, która radziła, by kupować futra, jednak jedynie te ze znanych domów mody. (News przeczytacie TUTAJ)

Teraz Anja postanowiła rozwinąć swoją myśl na ten temat i wyjaśniła czym grozi kupowanie tańszych produktów pochodzących z Chin.

Jeżeli faktycznie ktoś się zdecyduje, to zdecydowanie lepiej, powtarzam swoje słowa, kupić je ze znanych marek, dlatego że te najtańsze futra, które kupujemy w sklepach – wiadomo, że tutaj liczy się cena i te futra są kupowane z Chin. A tak jak wszyscy wiedzą w Chinach są najgorzej traktowane zwierzęta, więc ja tutaj wręcz nie zachęcałam, tylko próbowałam wytłumaczyć sytuacje – wyznała w jednym z ostatnich wywiadów.

Jeżeli ktoś chce, to proszę wydać na to więcej pieniędzy, bo to będzie od takich lepszych hodowców, gdzie oni jednak mimo wszystko lepiej traktują zwierzęta i lepiej je przede wszystkim zabijają, bo w Chinach to jest straszne. Jak ktoś obejrzy filmy to zobaczy jak to dokładnie wygląda. Więc jeżeli kogoś nie stać na dobre futro, niech tego nie kupuje. Wtedy przykłada się do czegoś bardzo agresywnego i nieludzkiego wręcz.

Ponadto modelka przyznała, że również w jej szafie można spotkać naturalne futro.

Ja mam parę futer, muszę przyznać, niektóre dostałam, dwa kupiłam, w sumie mam może pięć góra. W tej chwili już futer nie kupuję, ale też nie jestem tak przeciwko, bo sądzę że to jest taka indywidualna sprawa. Poza tym, czasami przeszkadza mi to, że ludzie, którzy nie noszą futer, są przeciwko, nagle widzę że mają skórzane buty i paski z najlepszych firm – stwierdza.

Wiadomo, że najlepsze firmy kupują te same skóry od tych samych zwierząt, które jemy. Czyli dlaczego taki króliczek ma być lepiej traktowany, niż świnia czy krowa? – dodaje.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Powinno się całkowicie zrezygnować z futer na znak sprzeciwu wobec bezsensownego mordowania zwierząt, czy może kupować te futra, których źródła pochodzenia jesteśmy pewni?


fot. Vogue France


fot. Fendi