Na tegorocznym pokazie jesienno-zimowej kolekcji domu mody Prada zabrakło wychudzonych modelek. Miuccia Prada postawiła na dziewczyny szczupłe, ale nie wyglądające jak cień kobiety – projektantka wynajęła modelki prezentujące bieliznę, w tym Aniołki Victoria’s Secret.

Na wybiegu pojawiły się m.in. Miranda Kerr, Alessandra Ambrosio i Doutzen Kroes.

Miuccia Prada przyznała, że chce w ten sposób promować sylwetki, które pojawiały się na wybiegu w latach dziewięćdziesiątych – szczupłe, ale kobiece. Projektantka podkreśliła, że projektuje ubrania dla kobiet, więc powinny być one prezentowane przez kogoś, kto posiada kobiece kształty.

Śladami Prady poszedł Giles Deacon, który do swojego pokazu zatrudnił Rosie Huntington-Whiteley, Karolinę Kurkovą oraz Izabel Garant. Obok nich na wybiegu pojawiły się Coco Rocha i Jessica Stam.

Doutzen Kroes w wywiadzie, jakiego udzieliła po pokazie kolekcji Prady powiedziała, że bardzo cieszy ją ten angaż, bo oznacza on, że świat mody nareszcie wraca do zdrowiej wyglądającej sylwetki.