Zdziwiło nas to, że ktoś może ubrać się jednego wieczoru w kreacje zupełnie odmienne stylowo, jakby pochodziły z szafy dwóch różnych osób.

Ania Wyszkoni może i chciała zaskoczyć, ale pozytywnie udało jej się tylko raz – tą pomarańczową sukienką.

Jej drobna figura dobrze się w niej prezentuje, a sama kreacja jest modna i seksowna.

Z drugim komplecikiem było już gorzej. Przede wszystkim to nie jej styl. 20-letnią gwiazdę można z

niego rozgrzeszać, ale piosenkarki, która scenę zna nie od wczoraj… Pstrokaciźnie mówimy NIE.

Jesteśmy na TAK…

Ania Wyszkoni i jej dwie odsłony

Jesteśmy na NIE…

Ania Wyszkoni i jej dwie odsłony