To było zupełnie inne wystąpienie niż tamto, które Angelina Jolie zafundowała nam kilka dni temu w Londynie. Wtedy długa, zbyt jednak luźna i bezkształtna suknia przytłoczyła aktorkę.

W Paryżu Jolie zajaśniała blaskiem pierwszej gwiazdy.

Tym razem wybrała kreację z kolekcji Pamelli Roland, która idealnie pasowała do figury aktorki. Podkreślona talia, luźny dół i seksowny dekolt. Prosto i z klasą. Prawdziwą ozdobą tej sukienki była tkanina, która mieniła się w świetle fleszy.

Jolie zdecydowała się spiąć włosy (to również zadziałało na jej korzyść). Dodatki ograniczyła do minimum – małe kolczyki i pantofle od Ferregamo.

Jak się Wam podoba gwiazda w takim wydaniu?

I Jolie na londyńskiej premierze Salt