Są takie miejsca pracy, w których nakazany jest określony typ stroju i makijażu, są takie, w których włosy muszą gładko spięte lub w których nie możemy pozwolić sobie na buty inne, niż na płaskiej podeszwie. A co powiecie na miejsce, w którym nakazuje się Wam, jak mają wyglądać Wasze brwi?

Taki los spotyka pracowników sieci sklepów American Apparel.

Sieć ta jest w Stanach niezwykle popularna, bo w końcu ubrania w niej dostępne reklamowane są jako proudly made in America. Kto raz miał je w ręku wie, że te dumnie wytwarzane w Ameryce ubrania najczęściej okazują się być gorszej jakości od tych made in China oferowanych przez inne sieciówki. Ale do rzeczy.

Pracownica jednego je sklepów American Apparel doniosła portalowi Jezebel.Com, że szefowie firmy chcą kontrolować… wygląd brwi sprzedawców. Wszyscy pracownicy otrzymali niedawno newsletter, w którym wyjaśnione zostało, jak powinny wyglądać brwi pracownika American Apparel.

W treści newslettera jest też coś o wiele bardziej bulwersującego, niż sam nakaz noszenia brwi odpowiedniej grubości. Zdjęcie ilustrujące „złe” brwi przedstawia fragment twarzy jednej z ekspedientek w sklepie American Apparel, co można rozpoznać po charakterystycznym wystroju wnętrza za nią. Wątpliwe, aby ta pani wiedziała, co się stanie z jej zdjęciem.