Aguilera zaśpiewała na światowej premierze przyborów piśmienniczych Montblanc John Lennon Edition i wybrała z tej okazji czarną sukienkę z szerokim paskiem, zrezygnowała też ze swojej ulubionej krminowej szminki. Czyżby hołd dla zmarłego artysty i powagi uroczystości?

Christina poza sceną nie wzbudza już takich sensacji jak kiedyś. Trochę mniej lateksu i zdecydowane nie dla różu. Sceniczne kreacje to jedno, natomiast poza sceną obowiązują trochę inne zasady co do ubioru.

Cieszymy się, że Christina Aguilera jest wierna nowemu stylowi i wolimy ją w tym wydaniu. Kiedyś wyróżniała się odsłoniętym ciałem, teraz tym, co elegancko opakowane.

Czy podoba się wam piosenkarka w tych wydaniach?