Agnieszka Popielewicz najwyraźniej kocha przebieranki i malowanie się. Zaledwie jednego dnia podczas festiwalu Sopot Top Trendy pokazała się w trzech strojach i trzech makijażach. Aż dziw, że z włosami tak niewiele robiła.

Wersja 1: Niewielka ilość makijażu. Podkład, bezbarwny błyszczyk (?) i tusz do rzęs. Strój zyskałby, gdyby spodnie były lepiej przemyślane. Domyślamy się, że jest to celowa długość 7/8, ale lepiej wyglądałyby w innej wersji, np. jako długie cygaretki, bermudy lub rybaczki.

Agnieszka Popielewicz lubi się przebierać

Wersja 2: Róż i puder brązujący, na ustach różowy błyszczyk, podkreślone oko. Bluzka absolutnie nie trafiona – talia wydaje się dwa razy większa, niż w rzeczywistości, przez co traci cała sylwetka.

Agnieszka Popielewicz lubi się przebierać

Wersja 3: Witamy dzieci-kwiaty. Oko wzmocnione liliowym cieniem (cały makijaż wydaje się jednak nieco „przemalowany), bluzka w stylu hippie. Bardzo podobają się nam jej rękawy. Patent dobry i w przypadku gładkiego materiału, chociaż tutaj i tak nie mamy większych zastrzeżeń.

Agnieszka Popielewicz lubi się przebierać