Odcienie nude i delikatne róże na ustach wyglądają świetnie, a oprócz tego są bezpieczne w stosowaniu, ale tego lata największym trendem są mocno zaznaczone usta.

Jeśli chciałabyś spróbować mocniejszych kolorów, ale nadal powstrzymujesz się przed zakupem szminki w odcieniu fuksji albo intensywnego fioletu – oto kilka zasad, których warto się trzymać.

Kluczem do sukcesu są odpowiednie proporcje i wprowadzenie zasady minimalizmu, jeśli chodzi o oczy. Mocno zaznaczone usta nie lubią konkurencji, dlatego najlepszym połączeniem okażę się odrobina tuszu do rzęs, lekko podkreślone brwi i oczywiście wyrazisty odcień szminki.

ZOBACZ TEŻ: TEJ WIOSNY STAWIAMY NA USTA. TE KOLORY ZAGWARANTUJĄ CI NAJMODNIEJSZY MAKIJAŻ

Jeśli chcesz nosić ciemną szminkę jak profesjonalistka, nie zapominaj o odrobinie podkładu na ustach. Kolor ma być równomiernie rozłożony na całej powierzchni ust, by wyglądały pełniej i nabrały ładnego, równego kształtu.

Przejście na ciemniejsze kolory nie oznacza całkowitej dowolności. Musisz pamiętać o wybraniu takiej szminki, która będzie pasować do Twojego odcienia skóry. Na początku musisz ustalić jaki jest Twój typ – ciepły czy chłody.

Osoby, których skóra wpada w tonacje złota lub oliwki to zazwyczaj ciepłe odcienie, z kolei chłodne są o wiele jaśniejsze.

ZOBACZ TEŻ: MASEŁKOWATA SKÓRA ZOSTANIE NAJGORĘTSZYM TRENDEM W MAKIJAŻU

Wbrew pozorom osoby o jasnej karnacji mogą spróbować wielu ciemniejszych kolorów szminki. Fuksje, czerwienie i głębokie róże dobrze się sprawdzą.

Dla osób, których skóra wpada w lekko pszeniczne tonacje będą pasowały ciemniejsze korale, a nawet bordowe i jagodowe odcienie.

Ciemniejsze karnacje mają jeszcze większą dowolność – mogą eksperymentować z jaskrawymi brzoskwiniowymi kolorami, brązami, a nawet szarościami.

Spróbujecie?