To że solarium powoduje raka, wiemy nie od dziś. Często jednak ignorujemy wszelkie ostrzeżenia i nadal ochoczo korzystamy z opalających łóżek.

Warto więc pochylić się nad historią Louise Cook, która zachorowała na złośliwą odmianę raka skóry. 27-latka umrze za ok. dwa miesiące i osieroci swoje dzieci.

Czytaj dalej: Nawet 100 tysięcy złotych kary dla solariów, które zezwalają na korzystanie ze swoich usług dzieciom!

Brytyjka korzystała z solarium regularnie trzy razy w tygodniu, przez dwa lata. Najpierw leżała pod lampami UV sześć minut, później zwiększyła ten czas do dziewięciu podczas każdej sesji. Uważała, że dzięki opalonej skórze jest atrakcyjniejsza.

Niedawno zauważyła, że karku pojawił się mały guz. Diagnozę, że ma złośliwy nowotwór usłyszała, gdy była w 10. tygodniu ciąży. Lekarze poinformowali Louise, że umrze za dwa miesiące i zasugerowali aborcję, ale Louise nie zdecydowała się na ten krok. Udało jej się urodzić zdrową, piękną córeczkę, ale w tym czasie rak zaatakował jej mózg.

Płakałam. Byłam w 10. tygodniu ciąży, a w domu czekały na mnie dwa kochane maluchy. Prosiłam lekarzy, by choć trochę przedłużyli mi życie. Byłam młoda i naiwna, za co teraz muszę zapłacić swoim życiem

– powiedziała w rozmowie z dailymail.com.

Nie wierzyłam, że łóżka opalające mogą być aż tak groźne. Przecież są tak łatwo dostępne. Nie chciałabym straszyć młodych ludzi, ale uświadomić, że jeśli chcą mieć brązową skórę, niech sięgną po samoopalacz. Nie narażajcie swojego życia dla pięknego wyglądu

– apeluje Louise Cook.

Jak często Wy korzystacie z solarium? Czy po usłyszeniu historii Louise zrezygnujecie z opalania?

27-latka umiera na raka przez wizyty w solarium (FOTO)
Louise z partnerem/fot.facebook

27-latka umiera na raka przez wizyty w solarium (FOTO)