Blake Lively właśnie udowodniła, że jest mistrzynią dystansu do siebie
2 / 7
Osobiście kocham Blake Lively od kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tę długonogą piękność w “Plotkarze”. I chociaż z uwagą śledziłam losy przebiegłej i uroczej Blair, to zawsze jakoś w głębi duszy czułam się bardziej w teamie Sereny. Kiedy “Plotkara” stała się pieśnią przeszłości, Blake była dla mnie ikoną mody, której nie przestałam śledzić. Uwielbiam jej poczucie humoru, dystans do siebie i niesamowite żonglowanie wieloma rolami w swoim życiu. Bo kto z nas nie chciałby wieść takiego życia jak Blake?