Imprezy imprezami, ale one się kończą i zaczyna się normalne życie, a z nimi… porowata skóra, przebarwienia, przetłuszczanie lub przesuszanie, opuchlizny, worki pod oczami i wypryski. Bardzo często podobne zmiany powoduje nadmiar imprez, na które składa się brak snu, alkohol, papierosy i mniejsze zwracanie uwagi na to, co się je.

Same grzechy pielęgnacyjne.

Trzeba zatem doprowadzić się do porządku. Oto kilka rad, jak tego dokonać.

1. Nie musisz od razu przechodzić na dietę stricte owocowo-warzywną. Włącz do jadłospisu kapustę. To naturalny przeciwutleniacz, który działa też oczyszczająco na organizm.

Marchew i inne czerwone warzywa pomogą skórze odzyskać zdrowy koloryt – tylko bez przesady z soczkami, bo zrobimy się żółte.

2. Zamień się w kotkę – przeciągaj się. To tak naprawdę genialna gimnastyka i naturalny sposób, aby pomóc kręgosłupowi.

3. Złuszczaj się! Albo zainwestuj w kremy z kwasami owocowymi. Regularne złuszczanie powoduje, że skóra jest lepiej ukrwiona, zdrowiej wygląda i zwiększa zdolności do samoregeneracji. Pod prysznic wystarczy odpowiednia myjka lub rękawica.

4. Nawilżaj. Najlepiej z dwóch stron – pij dużo wody, dbaj o odpowiednią wilgotność powietrza w pomieszczeniach (konieczne są nawilżacze przy kaloryferach, a jeśli nie masz, na noc możesz powiesić na nich mokry ręcznik). Oczywiście nie musimy przypominać o kremach nawilżających…

5. Staraj się wyeliminować kofeinę z organizmu. Jeśli przyjemność wypicia małej czarnej kusi bardziej, niż perspektywa zdrowej skóry, do każdej filiżanki wypijaj szklankę wody – kawa odwadnia.

6. Wyjdź z domu. Poruszaj się. Zwłaszcza wcześnie rano, kiedy powietrze nie jest tak przesycone dymem z kominów…

7. Postaraj się wysypiać, wrócić do regularnego trybu życia. Sen to najlepszy kosmetyk.