Szczerze przyznajemy, że zdjęcia z ostatniego koncertu Pauli Marciniak odrobinę nas zniesmaczyły. Wygląda na to, że piosenkarka uznała, iż najlepszym sposobem na promocję swojej osoby będzie szokowanie. Szkoda tylko, że wybrała najprostszą ku temu drogę czyli nadmierne eksponowanie golizny.

Zestaw, w którym zaprezentowała się swoim fanom najlepiej określa słowo wyzywający. Jej skąpe body w połączeniu ze skórzanym pasem, wykończonymi koronką pończochami oraz wysokimi obcasami, niestety, wyglądało raczej tanio i tandetnie.

Pozostaje mieć nadzieję, że widząc fotorelację z imprezy Paula złapie się za głowę i zrezygnuje z tego typu modowych eksperymentów.