Wyznawczynie, sekta, „endorfinki” – to tylko część określeń, z którymi spotkać mogły się dziewczyny ćwiczące z Ewą Chodakowską. Trenerka na przestrzeni kilku lat swojej działalności zebrała wokół siebie prawdziwy tłum fanek. Ostatnio trenerka uchyliła rąbka tajemnicy i zdradziła swoje plany w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle

ZOBACZ TEŻ: Ewa Chodakowska pokazała, jak wyglądała 9 lat temu

– Mam ogromne wsparcie swojego partnera, jakim jest Adidas, zatem drzwi są otwarte. Będę chciała trochę poszerzyć swoje działania, ale to nie będzie tak, że wyjeżdżam z Polski i mnie tutaj nie będzie – stwierdziła.

style="overflow:hidden;">Nie da się ukryć, że deklaracja wyjazdów mogła nieco zaniepokoić fanki Ewy. Trenerka jednak od razu uspokaja…

– Jeżeli będą wyjazdy, to będą to wyjazdy na chwilę po to, żeby poprowadzić trening, spotkać się z innymi osobami, trochę dać trochę swojej inspiracji i wrócić do domu, bo tutaj jest mój dom – mówi Ewa Chodakowska.

style="overflow:hidden;">

ZOBACZ TEŻ: Pupa Chodakowskiej vs Lewandowskiej. Która lepiej wygląda w bikini?

Co ciekawe, konkurentka Anny Lewandowskiej zdradziła też, jak nazywa i traktuje ćwiczące z nią dziewczyny…

– To nie są wyznawczynie i też nie mówię o nich fanki. To są moje koleżanki, znajome, dziewczyny z sąsiedztwa, z którymi spotykam się na ulicy, z którymi rozmawiam. Grono bardzo fajnych babeczek, które wspiera się nawzajem. Nie jesteśmy od siebie ani lepsze, ani gorsze

style="overflow:hidden;">Myślicie, że wielki zagraniczny sukces Ewy to tylko kwestia czasu?

Wyznawczynie? Nie zgadniecie, jak Ewa Chodakowska nazywa swoje fanki (VIDEO)

Wyznawczynie? Nie zgadniecie, jak Ewa Chodakowska nazywa swoje fanki (VIDEO)

Wyznawczynie? Nie zgadniecie, jak Ewa Chodakowska nazywa swoje fanki (VIDEO)

Wyznawczynie? Nie zgadniecie, jak Ewa Chodakowska nazywa swoje fanki (VIDEO)