Winnie Harlow, nazywana również Chantelle Winnie, to modelka, która urzeka nie tylko urodą, ale i pewnością siebie.

Ciemnoskóra piękność od kilku lat pnie się po szczeblach kariery, a bielactwo, na które choruje stało się nie przeszkodą, ale jej znakiem rozpoznawczym.

Oczywiście nie zawsze było łatwo.

Pamiętam, że za kulisami mojego pierwszego pokazu podeszła do mnie wizażystka i powiedziała: I co ja niby mam z tym zrobić?

Modelka zamiast tuszować plamy kryjącymi kosmetykami, zaczęła pojawiać się na castingach bez makijaż. Swoją urodą i wiarą w siebie podbiła serca projektantów i internautów.

Nie wszyscy chcą ze mną pracować, bo trudno mi jest sprzedać dany produkt, nie każdej marki mogę być twarzą. Niektórzy mówią wprost, że zwyczajnie nie wiedzą co ze mną zrobić. Nie jestem klasyczną pięknością. Zdarzali się tacy, którzy chcieli zamalować moje plamy. A ja zawsze mówiłam: nie! Taka właśnie jestem! To jestem ja!

Modelka w jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała o swojej chorobie.

Bielactwo zdiagnozowano u mnie kiedy miałam trzy lata. Moja rodzina zawsze mówiła mi, że jestem wyjątkowa, więc nie czułam, że odstaję od innych.

Winnie Harlow ma już wielu fanów na Facebooku i Instagramie, a ostatnio zainteresował się nią włoski Vogue. Mocno trzymamy kciuki za modelkę, która daje przykład innym, że warto akceptować siebie i walczyć o swoje marzenia.

Poznajcie również historię innej dziewczyny chorej na bielactwo, Cheri Lindsay.

Winnie Harlow  - modelka z bielactwem (FOTO)

Winnie Harlow  - modelka z bielactwem (FOTO)

Winnie Harlow  - modelka z bielactwem (FOTO)

Winnie Harlow  - modelka z bielactwem (FOTO)

Winnie Harlow  - modelka z bielactwem (FOTO)

Winnie Harlow  - modelka z bielactwem (FOTO)

Winnie Harlow  - modelka z bielactwem (FOTO)