Od redakcji: Dziękujemy za każdą nadesłaną kosmetyczkę! Jeśli chcecie, by i Wasza kosmetyczka została zaprezentowana na Zeberce, przyślijcie jej opis (wybierając maksymalnie 20 kosmetyków) oraz zdjęcia na adres [email protected] lub [email protected].

Każdą opublikowaną kosmetyczkę nagradzamy drobnym upominkiem. Ważne: nie dodawajcie samodzielnie numerków w programach graficznych! Pisząc prosimy, byście używały polskich znaków (ą, ę, ż…). Kosmetyczki nie spełniające warunków nie będą publikowane!

ZOBACZ TEŻ: WASZE KOSMETYCZKI: KAMILA, 28 LAT

Mam na imię Edyta i mam 27 lat. Pracuję w dwóch miejscach, wychodzę z domu na ok. 10 godzin dziennie, więc od kosmetyków wymagam trwałości. Nie lubię wydawać dużych kwot na kosmetyki, a jeśli tak już robię, to lubię wiedzieć, że dana rzecz starczy mi na dłuższy czas np. rok. Przy tym już dawno odeszłam od poszukiwania kosmetyków „idealnych”, jeśli coś się sprawdza i jestem zadowolona z efektów, to kupuję ten kosmetyk i nie zaprzątam sobie głowy dalszymi poszukiwaniami.

Przetestowałam sporą liczbę podkładów (cera mieszana i bardzo wrażliwa) i tuszów do rzęs, a szczególnego hopla mam na punkcie pielęgnacji włosów. Moje ulubione marki to Artdeco i Inglot. Mam nadzieję, że znajdziecie tu coś fajnego 🙂 Pozdrawiam!

Wasze kosmetyczki: Ewelina, 28 lat (FOTO)

Pielęgnacja twarzy:

Odżywczy płyn micelarny AA „nawilżanie i ochrona”

Mój absolutny HIT. Ładnie zmywa, nawilża buzię i super pachnie. Czasem zapomnę użyć kremu ale ten płyn doskonale sobie radzi z takimi wypadkami.

Ziaja Sopot Spa peeling gammage wygładzający

Stosuję go 1/2 razy w tygodniu. Cera jest promienna i jakby rozświetlona, przy tym ani razu mnie nie podrażnił (co zazwyczaj dzieje się w przypadku innych peelingów). Przy systematycznym stosowaniu widzę, że na buzi mam mniej wągrów (fu, co za słowo).

Ziaja masło kakaowe, krem do cery normalnej i suchej

Lubię ten krem, ma trochę wad ale muszę przyznać, że jakimś cudem cera mi się po nim nie świeci. Nie do końca wiem, jak to się dzieje skoro to krem tłusty, ale jest naprawdę w porządku, szczególnie za cenę 5 zł. Zostawia lekki filtr tłustości ale stosuję go na noc, rano cera jest miękka i nawilżona.

Bioderma Hydrabio Serum

Faktycznie ogranicza rozwój sebum. Fajnie się sprawdza pod podkład, bo zostawia twarz jakby wygładzoną. Natomiast nie stosuję go codziennie bo mam wrażenie, że zapycha pory.

Wasze kosmetyczki: Ewelina, 28 lat (FOTO)

Pielęgnacja włosów:

Szampon Eva Natura z Czarną Rzepą

Szampon brzydko pachnie, nie pieni się jak trzeba, butelka wcale nie jest praktyczna, ale… dobrze oczyszcza włosy (nawet z olejów), lekko przyciemnia kolor i przede wszystkim dzięki niemu mogę myć włosy co 3, a nawet 4 (zależy od dnia cyklu) dni! Naprawdę polecam go dziewczynom z przetłuszczającymi się włosami. Niestety trudno go dostać, ja kupuję go w mniejszym supermarkecie w rodzinnej miejscowości.

Saharacatus „Olejek do włosów przeciw wypadaniu włosom”

DZIAŁA! Wcisnęła mi go pani na stoisku „włosowym” po jakiejś promocyjnej cenie. Muszę przyznać, że śmierdzi gorzej od arganowego ;p a mój mąż widząc mnie z tym na głowie twierdzi, że to zapach błota. Długo nie mogłam się do niego przekonać. Ale już wiem co robić. Nakładam na wilgotne brudne włosy na noc, czepek na włosy i idę spać. Rano zmywam jakimś szamponem z SLS najlepiej. Potem odżywka. Proces powtarzamy 2 razy w tygodniu. Już przy 3,4 użyciu widać niesamowitą różnicę, zamiast garści włosów w wannie znalazłam ich 2/3 mniej!!! Ale ostrzegam, trzeba być systematycznym.

Maska Alterra z granatem i aloesem

Porządna maska, której używam zamiast odżywki. Nawilża, nadaje połysku ale nie wysusza końców i nie obciąża włosów. Zdecydowanie polecam 🙂

Wasze kosmetyczki: Ewelina, 28 lat (FOTO)

Kolorówka:

Artdeco Mineral Powder Foundation, Puder sypki mineralny nr 340.4

Miłość od pierwszego użycia 🙂 Pięknie wtapia się w skórę, rozświetla ją z efektem delikatnej poświaty ale bez zbędnych brokatów. Ponadto nie odkłada się w kącikach czy zmarszczkach, nie waży i trzyma się całkiem długo, bez żadnych fulidów pod spodem. Kryje całkiem ładnie, polecam go wszystkim tym bardziej, że jedno opakowanie przy codziennym stosowaniu starcza na rok! To moje trzecie opakowanie.
*Używałam zastępników z tej samej półki cenowej – IsaDora, Gosh, Inglot itd. Zawsze jednak wracam do Artdeco, reszta zapycha mi pory albo buzia się świeci, albo kończą się 3 razy szybciej.

Maybelline Volum Express, tusz do rzęs podkręcający

Tusz do rzęs, którego używam od liceum. Moja mama testowała wiele tuszów (dużo droższych), więc ja razem z nią. Ten jest fajny, szybko się nim maluję i dobrze rozdziela rzęsy, ostatnio kupiłam go za 11 zł (ten czarny obok to nowa szata). Czego chcieć więcej? 🙂

Bourjois róż do policzków, kolor 34

To chyba już klasyk. Całkiem długo się trzyma, fajnie się go nakłada, nie zrobimy sobie nim „krzywdy”. Jest wydajny. Odkąd odkryłam MaxFactora troszkę gorzej go oceniam.

MaxFactor Creme Puff Blush wypiekany róż do policzków, 25 Alluring rose

Stosuję go jako bronzer (odpowiedni kolor). Wygląda pięknie na buzi, czegoś takiego jeszcze nie spotkałam. Jest widoczny i nie trzeba go wcale dużo nabierać na pędzel, by zobaczyć efekty.

Dior cień do powiek

Bardzo chciałabym podać wam nazwę tego cienia, niestety kasetka tak bardzo się starła, a że cień ma jakieś 7 lat, to nie sądzę by wciąż był dostępny w sprzedaży. Używam go do „malowania” brwi, ma fajny popielato-brązowy kolor, trzyma się cały dzień, a dodatkowo rozcieram nią czarną kreskę na powiekach i daje fajny przydymiony efekt.

Artdeco magnetyczny cień do powiek, kolor granatowy

Śliczny kolor, głęboki granat z błyszczącymi drobinkami, niesamowicie wygląda na oku.

Czarna kredka wodoodporna do oczu Inglot

Bardzo trwała, trzeba się szybko malować lub rozetrzeć bo utlenia się w ciągu kilku sekund. Miękka, bardzo czarna ale minus dla Inglota za kręcącą się końcówkę na końcu kredki. Nie mogę jej teraz zatemperować, a muszę przyznać, że nie jest fajne mieć kosmetyk i nie móc z niego do końca skorzystać. Tak samo jest z lakierami do paznokci, krótki pędzelek i 1/4 lakieru do kosza ;/

Kredka Mary Kay (Marykayatplay, kolor: in the navy)

Cudeńko Odżywka do rzęs FEG Eyelash Enhancer

DZIAŁA! 3 tygodnie stosowania, rzęs jest więcej i są dłuższe, lekko ciemniejsze. Efekt wyraźny. Używałam codziennie wieczorem zgodnie z instrukcją, przez jakieś 2-3 miesiące. Odstawiłam ją po ślubie, a mimo to efekt się utrzymuje. Czytałam na znanym forum, że po wielu odżywkach dziewczynom wypadały rzęsy po odstawieniu tego typu odżywek, ja natomiast tego nie zauważyłam po FEG.

Pomadka Artdeco

Rewelacja. Piękny, soczysty kolor, usta nawilżone, spokojnie jedna poprawka podczas całonocnej imprezy wystarcza. Kupiłam ją 3 lata temu na wyjeździe, mimo że to jedna z moich ulubionych pomadek, to mam jej jeszcze połowę.

Matowa pomadka Inglot, kolor nr 425

Mam mieszane uczucia, niby ładny kolor, niby trwała ale… Chyba wolę wersję z tych cieńszych pomadek, jednak całkowity mat na ustach wcale nie wygląda tak fajnie jak sobie wyobrażałam. A może po prostu to nie dla mnie.

Inglot podkład HD, kolor nr 71

Aktualnie testuję podkład, to moja druga próbka. Jest naprawdę fajny. Rozświetla, nie podrażnia, nie waży się na buzi, nie podkreśla suchych skórek i nie świecę się jak lustro. Panie zapewniają, że jest hipoalergiczny. Mocno kryje, tak jak obiecuje opis. Zastyga na buzi, nie trzeba więc jej przypudrowywać. Ma jednak jeden minus: ostatnio po całodniowej sesji z tym podkładem na buzi, odkryłam wiele „niespodzianek” nazajutrz. Zapycha buzię niestety, ale coś za coś. Nie będę używać go na co dzień, raczej na wyjścia.

Pędzle Inglot

Po dwóch latach się rozklejają i włoski wypadają (zostając na buzi a nie tak łatwo je zdjąć jak już jestem umalowana). Nie wiem jaka jest zwyczajowa żywotność pędzli do makijażu, ja jednak się troszkę zawiodłam.