Lubimy Keirę Knightley za tzw. normalność, czyli fakt, że pomimo posiadania milionów na koncie i statusu megagwiazdy aktorka sprawia wrażenie bardzo przyziemnej, sympatycznej dziewczyny.

W odróżnieniu od wielu innych celebrytek jej głównym zajęciem nie jest buszowanie po butikach.

Wręcz przeciwnie – Keira regularnie pokazuje, że nie chce jej się wymyślać coraz to nowych zestawów i bliska innym gwiazdom reguła „nigdy nie wkładaj czegoś dwa razy” zupełnie jej nie dotyczy.

Na szczęście!

Baleriny Chanel, dżinsowa kurtka, brązowa torebka, szare botki… – na pierwszy rzut oka widać, że to ulubione elementy Keiry.