Mówi się, że najlepszym rozwiązaniem jest średni biust. Na niego najmniej działa siła grawitacji (nie mówimy oczywiście o piersiach silikonowych, bo takie zawsze sterczą).

Jednak piersi się nie wybiera. Gdy panie z dużym biustem po raz kolejny słyszą opinie, że duży biust jest „obleśny i obwisły”, mogą poczuć sie nieswojo. Wiedzą jednak, że odpowiednio wyeksponowany przyciąga męskie spojrzenia.

Pierwszym krokiem jest oczywiście odpowiedni stanik. Unikaj staników push-up, twój biust wyda się jeszcze bardziej masywny, co może prowadzić do dość groteskowego efektu. Odpowiedni stanik na duży biust powinien być miękki, z fiszbinami, szerokimi ramiączkami, paskiem materiału pod miseczkami i odpowiednio zabudowany po bokach. Nie chodzi o to, by kojarzył się z „babcinym” stanikiem – po prostu musi dobrze trzymać piersi i nie pozwolić im „wydostawać się” którąkolwiek ze stron.

Nie chcesz, by je przypominał, wybieraj różnego rodzaju zdobienia. Koronki, kokardki, wzory. Jest mnóstwo opcji! Poniżej kilka dobrych wyborów.

To odradzamy:

Dlaczego? Unikaj staników niezabudowanych i bez ramiączek. Owszem, do niektórych sukni są niezbędne, ale biust w nich wygląda po prostu źle. Rozwiązanie? Wybieraj suknie, które nie wymagają założenia tego typu biustonoszy.

Jeśli szukasz odpowiedniego stanika, polecamy sklepy internetowe Ewy Bien i Samanty.

P.S. Już niedługo więcej artykułów o dużych, a także małych, biustach.