Konkursy małych miss z założenia szokują. Kilkuletnie dziewczynki przebrane za 20-latki wdzięczą się do sędziów i wykonują dosyć zabawne, „dorosłe” tańce.

To co dzieje się za kulisami tego rodzaju konkursów niejednego może zaszokować.

Otóż małym dziewczynkom przed występem podawane są wszelkiego rodzaju środki pobudzające: napoje, cukierki, proszki.

Bohaterka materiału – Alana Holler zwana też Honey Boo-Boo przyznaje, że przyrządzane przez mamę napoje dają jej niezłego kopa. Zresztą trudno jest tego nie zauważyć…