Pamiętacie burzę jak w 2015 roku rozpętała Sarah Stage? Tak, była to jedna z pierwszych, a na pewno najbardziej rozpoznawalna przyszła mama z widocznymi mięśniami brzucha do samego końca ciąży i maleńkim brzuszkiem. W momencie zyskała ogromny rozgłos…

Przypomnijmy, że modelka zyskała sobie od razu ogromne grono krytyków, ale też fanek i naśladowczyń, co dla niektórych skończyło się dość niebezpiecznie. Chodzi oczywiście o przykład Chontel Duncan. Trenerka do samego rozwiązania chwaliła się mikroskopijnym brzuszkiem i sporymi trzymającymi go mięśniami. Dopiero w trakcie porodu okazało się, że to właśnie one stanęły na naturalnej drodze przyjścia jej dziecka na świat. Potrzebne było cesarskie cięcie, o którym opowiedziała w jednym z postów na Instagramie, pokazując przy tym bliznę.

Okazuje się, że szaleństwo związane z modą na jak najmniejsze ciążowe brzuszki może ponownie zebrać grono nowych fanek. Wszystko przez to, że Sarah jest w drugie ciąży.

Jeśli myślałyście, że tym razem będzie kreowała zdrowszy obraz kobiety spodziewającej się potomka, jesteście w błędzie. Modelka podzieliła się na Instagramie radosną nowiną w opisie zdjęcia, po którym nigdy nie powiedziałybyście, że pozująca w kadrze kobieta jest w ciąży! Gdyby nie komentarz Sarah, nikt nie miałby pojęcia o jej stanie.

ZOBACZ TEŻ: Sarah Stage pokazuje, jak wyglądają ćwiczenia z jej synkiem

Dodajmy, że modelka bynajmniej nie jest na samym początku ciąży. To już 5 miesiąc! Zgadza się – po choćby minimalnym brzuszku nie ma nawet śladu…

Wygląda na to, że nawet w przypadku pierwszej ciąży nie było tak ekstremalnie…

We are beyond excited for Baby #2!!! 👶🏻 #5monthspregnant

Post udostępniony przez 🍔SARAH STAGE 🍔 (@sarahstage)

Yesterday he patted my tummy and said "my baby" 👶🏻 Do you think 2 year olds really understand ? 🤔 #5monthspregnant

Post udostępniony przez 🍔SARAH STAGE 🍔 (@sarahstage)