Rihanna ucieka ideałowi piękna z wybiegów? Fani są bezlitośni…
Bycie pod ciągłym obstrzałem mediów i fanów, i ich wyjątkowo surową oceną to coś, do czego gwiazdy po prostu muszą przywyknąć. Szczególnie dotyczy to kobiet. Tak, w ich przypadku każda zmiana potrafi pociągnąć za sobą falę krytycznych komentarzy. Oceniany jest przecież każdy element wyglądu – od pojawiających się lub znikających zmarszczek, po utratę wagi bądź przybranie kilku kilogramów.
Ostatniej z sytuacji doświadczyła w kilku ostatnich miesiącach Rihanna. Piosenkarka należy do grona gwiazd, które raczej kojarzone są ze zdrowym podejściem do swojego wyglądu. Ciężko byłoby posądzać Riri o pogoń za ideałem kobiecości rodem z wybiegów pokazów mody. Tym bardziej dziwi bardzo ostra reakcja fanów na jej ostatnie zdjęcia.
Wystarczyło tylko kilka zrobionych przez paparazzi fotek, w rzesze komentujących wydały jednoznaczny wyrok – PRZYTYŁA, JEST GRUBA. Oczywiście, równocześnie rozpoczęła się też licytacja powodów takiego stanu rzeczy. Tu króluje przede wszystkim teza mówiąca o tym, że piosenkarka… jest w ciąży.
ZOBACZ TEŻ: Oto, co Rihanna myśli o wszystkich, którzy zlekceważyli temat Gali MET 2017
Jeśli chodzi o samą Riri, najwyraźniej niewiele robi sobie z całego zamieszania woków własnego wyglądu i wagi. Zachowuje zdrowy dystans.