Stale rozwijająca się medycyna stwarza przed lekarzami i ich pacjentami nowe możliwości. Zabiegi, jakie dziś wykonywane są standardowo w klinikach chirurgii plastycznej czy gabinetach medycyny estetycznej, jeszcze kilkanaście lat temu wzbudzały niepokój i kontrowersje. Lifting twarzy, plastyka powiek czy korekta nosa – współcześnie te zabiegi stały się tak powszechne, że nikogo już nie dziwią i w mniejszym lub większym stopniu są akceptowalne przez społeczeństwo. A co z nieco ekscentrycznymi, dziwacznymi pomysłami pacjentów?

Lekarze przyznają, że w ciągu wielu lat praktyki zawodowej widzieli i przeprowadzili już wiele zabiegów, które można nazwać niestandardowymi, jednak pacjenci wciąż nie przestają ich wprawiać w konsternację, zgłaszając się z najdziwniejszymi pomysłami i życzeniami. Okazuje się bowiem, iż – obok spełniania podstawowej funkcji (poprawy i utrzymania młodego wyglądu) – chirurgia plastyczna i medycyna estetyczna pełnią również inną, nieco kontrowersyjną rolę. Otóż niektórzy pacjenci wykorzystują możliwości, jakie stwarza współczesna medycyna, w dążeniu do osiągnięcia dziwacznego wizerunku. Przyjrzyjmy się najbardziej kuriozalnym życzeniom, z jakimi spotykają się lekarze.

Gadem być – to takie proste?

Co powiecie na zabieg rozszczepienia języka, chyba najbardziej znany spośród dziwnych pomysłów pacjentów gabinetów chirurgii plastycznych? Sama procedura zyskała rozgłos dzięki Ericowi Sprague’owi, znanemu jako „Człowiek Jaszczur”. Eric był jednym z pierwszych ludzi, którzy przecięli sobie język na pół, i to właśnie za sprawą jego obecności w mediach świat usłyszał o tym zabiegu. Ale Sprague na tym nie poprzestał, decydując się na kolejne dziwaczne procedury medyczne. Mężczyzna tak bardzo chciał upodobnić się do jaszczura, że zdecydował się na szlifowanie i zaostrzenie zębów w taki sposób, aby przypominały uzębienie gada. Wizerunku „Człowieka Jaszczura” dopełniają liczne silikonowe implanty w głowie oraz tatuaże.

Przy pomocy chirurga plastycznego można również upodobnić się do elfa. Bolesna i nieodwracalna w skutkach operacja pozwala nadać uchu wygląd na kształt tego, jaki mają legendarne elfy. Sam zabieg polega na usunięciu niewielkiego płata ucha i połączeniu ze sobą po obu stronach wycięcia. To jeszcze nie wszystko! Lekarze coraz częściej spotykają się z prośbą o nacięcie kącików ust, które po zabiegu niebezpiecznie przypominają wygląd koszmarnego uśmiechu, jakim obdarzał swoich wrogów jeden z bohaterów „Batmana”, Joker.

„Panie doktorze, uwielbiam chodzić w szpilkach, ale odczuwam związany z tym dyskomfort i ból stóp” – łkają kobiety. A co może zrobić doktor? Możliwości jest wiele. Zwęzić stopę, obcinając mały palec czy skrócić środkowy palec. W takiej sytuacji chyba nikogo nie zgorszy wstrzyknięcie pod stopę botoksu, aby zapewnić nodze odpowiednią amortyzację. W dążeniu do doskonałości kobiety mogą pójść jeszcze krok dalej. Skoro zapewniły sobie wygodę chodzenia na szpilkach, to dlaczego nie zafundować by sobie wąskiej talii? W tym celu można na przykład wyciąć żebra. Nic to, że zabieg jest niewskazany, gdyż żebra pełnią bardzo ważną rolę w ludzkim organizmie, a okres rekonwalescencji trwa pół roku, kiedy cel zostaje osiągnięty.

Oprócz wspomnianych powyżej, szlagierowych wręcz zabiegów wśród najdziwniejszych procedur medycznych przeprowadza się mniej znane, ale równie pomysłowe zabiegi. „Pokertox”, czyli wstrzyknięcie toksyny botulinowej w ten sposób, aby twarz pacjenta nie okazywała żadnych emocji, zmiana linii papilarnych, utworzenie u kobiet charakterystycznej dla najszczuplejszych osób przerwy między nogami czy wszczepienie pod skórę teflonowych lub silikonowych implantów przypominających rogi na czole – z takimi życzeniami spotykają się lekarze na całym świecie. Na szczęście takie pomysły są w zdecydowanej mniejszości, a chirurgia plastyczna zamiast szpecić zazwyczaj upiększa, o czym możecie się przekonać, przeglądając zdjęcia efektów po operacji nosa