Już od dłuższego czasu w modzie utrzymują się zaokrąglone noski, zarówno w butach płaskich jak i na wyższym obcasie. Zaostrzone końce zdały się popaść w niełaskę i odeszły do lamusa.

Na nadchodzący sezon jesień/zima 2008/09 projektanci wprowadzają jednak małą rewolucję – buty o odmiennych fasonach niż dotychczas, od łagodnych migdałowych nosków po całkiem zaostrzone. Pokazali je m.in. Balenciaga czy Lanvin, nieraz w połączeniu z bardzo wysokim obcasem. Alternatywą dla zwykłych szpilek mogą być również tzw. ankle boots. Ozdobne botki za kostkę z węższym noskiem proponuje np. Chloé.

Nie znaczy to jednak, że od razu decydować trzeba się na przesadne, długie szpice – te absolutnie w modzie nie są. Wybierając tego typu fason należy zachowywać zdrowy rozsądek, ponieważ łatwo o karykaturalny efekt „ciżemek”, który zniekształci sylwetkę i na pewno nie doda uroku. Trzeba również pamiętać, że częste noszenie mocno zaostrzonych butów nie jest zbyt zdrowe dla stóp – może powodować wrastanie paznokci lub odciski. Dlatego na codzienne bieganie lepiej pozostawić okrągłe noski lub pójść na kompromis decydując się na zgrabne migdałowe końce.

Na wyjątkowe okazje można jednak śmiało wybrać węższe noski – dodadzą one kreacji charakteru i pazura.

Dsquared2, Chloé
Powrót szpicaPowrót szpica

Lanvin, Balenciaga
Powrót szpicaPowrót szpica

Jean Paul Gaultier
Powrót szpica