PerhapsMe – może ja?

PerhapsMe poleciła mi przyjaciółka. „Zobacz koniecznie. To nie jest zwykły sklep – tylko magazyn o modzie. Genialne sesje, kolaże, porady stylistów, super kobiece ciuchy i to w normalnej cenie!! Zajrzyj – chociażby po inspiracje”.

Kliknęłam – i z miejsca dołączyłam do fanklubu. Jestem przyzwyczajona do chudych modelek ze skrzyżowanymi nogami, które prezentują ubrania w internetowych multibrandach. Ale nie do takich sesji! Przeglądałam po kolei zdjęcia, zestawy, kolaże i nie mogłam uwierzyć, że… mnie na to wszystko stać.

Od razu widać że dla PerhapsMe pracują najlepsi fachowcy – fotografowie. fryzjerzy, ale przede wszystkim styliści, którzy udowadniają, że można wyglądać jak milion dolarów bez wydawania fortuny. Z kolekcji znanych, modnych marek (Troll, Mohito, Top Secret) wybierają te najlepsze, najbardziej korzystne dla kobiecej sylwetki rzeczy. Tak je zestawiają, że właściwie chcę się kupować całe looki. I tak właśnie zrobiłam. Moje pierwsze zakupy – eleganckie białe spodnie z super modnym lampasem i czarną bluzkę z ozdobnymi suwakami na ramionach, kurier dowiózł już następnego dnia rano. Pasowały idealnie – nie ma to jak dobra tabela rozmiarów ;).

Teraz zamiast wydzierać strony z pism kobiecych i biegać po sklepach, jak coś mi się podoba w sesji – klikam i mam to w koszyku. Niektórzy uważają, że shopping w internecie pozbawia całej frajdy kupowania. W PerhapsMe jest wręcz odwrotnie. Masz mnóstwo inspiracji, wszystko przejrzyście poukładane i jeszcze do tego stylistkę pod telefonem do której zawsze możesz zadzwonić i się poradzić.

PS. Muszę się do czegoś przyznać… Czasami zaglądam na stronę tylko dla rozrywki – żeby coś poczytać, zobaczyć nowe rzeczy, bo w przeciwieństwie do wielu dużych sklepów internetowych w PerhepsMe są wyłącznie aktualne kolekcje! Ja nawet kocham ich newsletter. Co środę niecierpliwie czekam na nowe stylizacje. PerhapsMe funduje mi prawdziwą szkołę stylu: wiem co się teraz nosi, z czym łączy i przede wszystkim jak to dopasować do siebie i swojej figury.