Po Vivienne Westwood można spodziewać się niekonwencjonalnych pomysłów – punkowa projektantka nie byłaby sobą, gdyby każdego roku nie proponowała czegoś ekscentrycznego.

W tegorocznej kolekcji Vivienne Westwood Man szczególną uwagę zwraca tak niedoceniana część garderoby, jak… skarpetki. Są włóczkowe, różowo – czerwono – brązowe (już samo zestawienie kolorów niejednego przyprawiłoby o ból zębów!) i bogato ozdobione licznymi frędzlami, kokardkami i aplikacjami z kamyków i cekinów.

To niewątpliwie bardzo oryginalny projekt i należy traktować go bardziej jako „sztukę dla sztuki” albo po prostu żart. Trudno nam wyobrazić je sobie w powszechnym użytku na czyjejkolwiek nodze. Tak czy inaczej, doceniamy pomysłowość i twórcze szaleństwo!