…nie wyszło im to na dobre. Tak najkrócej można podsumować decyzje kobiet, które decydują się na zakup balowych kreacji przez Internet. Dodajmy, że nie chodzi tu o wybór sukni ze sprawdzonych, pewnych storn, które nie oferują swoich produktów w „okazyjnych” cenach, a o serwisy, które zaliczyć można do wyjątkowo szerokiej kategorii potocznie określanej mianem „chińskie”.

ZOBACZ TEŻ: Ta nastolatka sama uszyła sobie sukienkę na bal dzień przed nim!

W sieci pojawiła się właśnie nowa dawka fotek, które dobitnie pokazują, dlaczego lepiej nie ulegać pokusie niskiej ceny i lepiej „na żywo” przyjrzeć się wybranej kreacji.

Tak… Stwierdzenie, że to niezgodność produktu z opisem, w przypadku tych kilku dziewczyn jest po prostu oczywistością i… eufemizmem. Dla każdej z bohaterek krążących w Internecie fotek, przygoda z okazyjną ceną i podjęciem ryzyka, skończyła się źle. Dziewczyny zostały po prostu oszukane…

Ku przestrodze publikują teraz fotki dokumentujące ich nieciekawe doświadczenia ze sprzedawcami z tzw „chińskich” portali. A te rozchodzą się w iście viralowym tempie – czemu trudno się dziwić.