Sprawa jest tyleż zabawna, co błaha – Rihannie skończyły się ubrania.

Czy to możliwe?

Tak, jeśli każdą rzecz planuje się założyć tylko raz, a taką właśnie zasadę wyznaje Riri i jej stylista, Mell Otterberg, który w wywiadzie dla New York Timesa wyznał, że nie ma już ubrań, w które mógłby przyodziać swoją słynną klientkę. Jakim cudem?

Mowa o ubraniach z kolekcji z 2014 roku. Wszystko, co wybrał Mel, Rihanna miała już na sobie, a na najnowsze ubrania trzeba czekać.

Sztuka trudna, ale wykonalna. Oznacza to, że gwiazda coraz częściej będzie nosić ciuchy „dla ludu”, czyli np. z sieciówek lub – co gorsza w jej wypadku – takie, które już raz miała na sobie, co jej się niemal nie zdarza.
Popularne marki zacierają ręce – Rihanna w koszulce za niewielkie pieniądze to dla nich najlepsza reklama.

Odzieżowa tragedia u Rihanny!

Odzieżowa tragedia u Rihanny!

Odzieżowa tragedia u Rihanny!