Ach! Nadszedł ten słodki dzień w roku, gdy tradycji musi stać się zadość. To dzień, w którym najbardziej zagorzałe dieto-maniaczki i fanki treningów pozwalają sobie na odrobinkę słodkich kalorii pod postacią pączka.

ZOBACZ TEŻ: Ewa Chodakowska też jadła wczoraj pączki!

Tradycja rzecz święta. O jej uszanowanie pokusiła się nawet Anna Lewandowska! Trenerka i zwolenniczka jak najbardziej naturalnych produktów spożywczych postanowiła udowodnić światu, że jednak nie jest całkowicie oderwana od rzeczywistości – co regularnie zarzucają jej krytycy.

Pączek… Wielki, lukrowany pączek… To właśnie on przykuwał dzisiaj najbardziej uwagę na instagramowym profilu żony Roberta Lewandowskiego. Co więcej, bynajmniej nie leżał on bezwładnie na sterylnym talerzu. Anna udokumentowała zdjęciem moment „wcinania” go w najlepsze.

Pozostaje jedno pytanie – czy Ewa Chodakowska podejmie wyzwanie i także – jak przed rokiem – podzieli się fotką w trakcie pochłania pączka, a może dwóch, trzech…

W końcu, jeśli stawać do tak słodkiej konkurencji, to tylko z rozmachem!

Ga-Pa❄️❄️❄️❄️❄️ #chillout #love #day #snow #healthyplanbyann #annalewandowska @_rl9

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Anna Lewandowska (@annalewandowskahpba)