Ostatnio Anna Lewandowska niechcący rozpętała prawdziwą burzę wokół siebie. Tym razem nie chodziło o porady, których trenerka udzielała na swoim facebookowym koncie i blogu. Konkurentka
Ewy Chodakowskiej została posądzona o… ciążę! Wszystko za sprawą jednego wpisu „Tyjemy”.

ZOBACZ TEŻ: Anna Lewandowska jest w ciąży?! Na FB trenerki zawrzało

Teraz na jej profilu zawrzało kolejny raz, choć tym razem za sprawą lajków, które zostawiają fani trenerki. Okazuje się, że między rygorem diety a meczącymi treningami Anna zostawia odrobinę miejsca na… dystans do siebie.

Pokazała to swoją odpowiedzią a jeden z komentarzy. Fanka – pod zdjęciem Lewandowskiej jedzącej słodkości – wspomniała jej niedawny post o wymówkach w diecie.

A potem w lutym też trzeba przymknąć oko bo walentynki, a potem w kwietniu bo Wielkanoc, a potem maj bo przecież majówka… A potem całe wakacje …. Albo rybki, albo akwarium:) albo odżywiamy się zdrowo, albo na pół gwizdka.

style="overflow:hidden;">

Na odpowiedź Anny Lewandowskiej nie trzeba było długo czekać.

Na FB Anny Lewandowskiej znowu gorąco! Tym razem...

Szybko skomentowała trenerka.

Nic dziwnego, że zdobyła zdjęciem i tą odpowiedzą ponad 12 tys. lajków?

Niedzielna rozpusta󾍕󾍔😈

Posted by Anna Lewandowska on 13 grudnia 2015

Na FB Anny Lewandowskiej znowu gorąco! Tym razem...

Na FB Anny Lewandowskiej znowu gorąco! Tym razem...

Na FB Anny Lewandowskiej znowu gorąco! Tym razem...

Na FB Anny Lewandowskiej znowu gorąco! Tym razem...