W Polce mineralna seria kosmetyków Maybelline jest jeszcze niedostępna, ale znając szybkość, z jaką sprzedaje się za oceanem, długo nie będziemy musieli na nią czekać.

Podkład – odpowiedni dla cer normalnych i suchych. To coś pomiędzy kremem tonującym a standardowym podkładem. Jest lekki i świeży, dobrze się rozprowadza. Niektóre panie mogą jednak narzekać na jego trwałość. Zwłaszcza te, które pomimo tłustych partii zdecydują się po niego sięgnąć.

Krycie jest lekkie do średniego, więc skóry z przebarwieniami będą potrzebowały czegoś innego.

Uwaga na pułapki!

Wiele kosmetyków reklamowanych jest jako „mineralne”, ale to tylko częściowa prawda. W rzeczywistości zawierają minerały połączone ze standardowymi barwnikami i innymi składnikami.

Tak jest i tutaj – podkład zawiera wszystkie chemikalia i środki konserwujące typowe dla innych tego typu kosmetyków.

Puder

Bardziej udany, niż podkład. Sprzedawany jest w zestawie ze specjalnym pędzlem, za pomocą którego aplikujemy kosmetyk.

Wygląda naturalnie, choć oczywiście trzeba nakładać go z umiarem.

Największa wada to – jak w przypadku podkładu – mniejsza skuteczność w przypadku skór tłustych. Po ok. dwóch godzinach skóra znów zaczyna się błyszczeć, chociaż ta reakcja może być różna u innych pań.

Natomiast dobra rada dla posiadaczek skór suchych i normalnych, które narzekały na inne pudry: ten nie wysusza ani nie daje nieprzyjemnego uczucia.