L’Wren Scott, która wczoraj odebrała sobie życie (powiesiła się na klamce od drzwi balkonowym w swym apartamencie, na zaprojektowanej przez siebie jedwabnej chuście), cierpiała na depresję, ale tego, że odbierze sobie życie, nikt się nie spodziewał. Mick Jagger, lider zespołu Rolling Stones i jej życiowy partner, do tej pory milczał w tej sprawie, choć media twierdziły, że jest „zdruzgotany”. Nic dziwnego.

Dopiero teraz wokalista wydał oświadczenie, w którym napisał:

Wciąż usiłuję zrozumieć, dlaczego moja ukochana i najlepsza przyjaciółka mogła tak tragicznie zakończyć swoje życie.

Spędziliśmy razem wiele cudownych lat i mieliśmy razem cudowne życie. Miała wspaniałą aparycję i talent, którą podziwiali wszyscy, łącznie ze mną.

Jestem poruszony tym, jak ludzie składają jej hołd oraz prywatnymi wiadomościami ze wsparciem.

Nigdy jej nie zapomnę.

Mick

Mick Jagger wydał oświadczenie w sprawie śmierci L'Wren Scot