Radzimy sobie z tym doskonale od pokoleń, a bezcenną wiedzę dotyczącą teleportacji, wędrówek w czasoprzestrzeni i wykonywania kilku rzeczy na raz w tak zwanym międzyczasie przekazujemy sobie z pokolenia na pokolenie, wychowując kolejne generacje zaradnych kobiet. Istnieje jednak druga strona medalu.

Jest nią cena, jaką muszą zapłacić Polki za bycie superwoman. Paniom, które chcą dorównać zawyżonym standardom, przychodzi słono płacić za codzienny stres i brak czasu dla siebie. Poza chronicznym zmęczeniem, Polki skarżą się także na przewlekłe bóle głowy (więcej na temat istoty bólu: http://aspirin.pl/pl/bol/) skutecznie utrudniające codzienne zdobywanie świata.

Jeden etat? Dla Matki Polki to za mało!

Dr Małgorzata Sikorska, w swoim raporcie pt. Ciemna strona macierzyństwa zauważa, że mimo wielu zmian zachodzących w świadomości współczesnego społeczeństwa, to wciąż kobiety są strażniczkami domowego ogniska i sprawują pieczę nad tym, by w rodzinie wszystko działało jak w szwajcarskim zegarku. Jednocześnie, jak podkreśla inna badaczka – dr Elżbieta Korolczuk obecnie świat stawia paniom większe wyzwania niż kilkadziesiąt lat temu. Okazuje się bowiem, że wychowanie dzieci i zręczne prowadzenie domu nie wystarczają, by uznano kobietę za spełnioną. W świadomości społecznej utarło się bowiem przekonanie, że miarą spełnienia jest sukces finansowy, tym samym zadowolona z siebie mama i żona nie może być uznana za superbohaterkę. Problem dotyczy także kobiet piastujących wysokie stanowiska, które nie spieszą się z zakładaniem rodziny. Presja społeczna sprawia, że wiele Polek decyduje się na pracę ponad swoje siły. Jest nią najczęściej aktywne dążenie do awansu i sukcesu zawodowego oraz bycie dobrą matką i żoną. Praca na minimum dwóch etatach (w biurze i w domu) to nic innego jak realizowanie modelu Matki Polki. Dla wielu pań to jednak porywanie się z motyką na słońce, które kobiety przypłacają zdrowiem. Pierwszym objawem problemów są przewlekłe bóle głowy, które następnie przeradzają się w poważne choroby.

Dzień bez kawy to dzień stracony

Oczywiście bycie kobietą aktywną zawodowo, żoną i matką to nic złego. Warto jednak odpowiednio przygotować się do pełnienia wielu ról jednocześnie i uniknąć sytuacji, w której używki, głównie kawa, są siłą napędową każdego dnia. Według Joanny Turczyk, przedstawicielki jednej z firm zajmujących się dystrybucją kawy, Polki piją około 95 l tego napoju rocznie. Dziennie to ponad ćwierć litra. Nietrudno domyślić się, że taka porcja zawiera sporą ilość kofeiny, co nie może nie mieć wpływu na organizm. Warto wiedzieć, że nadużywanie kawy prowadzi do wielu dolegliwości, wśród których prym wiodą: bóle głowy, rozstrój żołądka, problemy z koncentracją, roztargnienie, kłopoty z oddychaniem i spadek nastroju. Oczywiście poranna filiżanka pobudzającego, aromatycznego i poprawiającego nastrój napoju jeszcze nikomu nie zaszkodziła, jednak nie można przeceniać właściwości kofeiny. Spożywana w nadmiarze może przynieść więcej szkody niż pożytku. Świetnym sposobem na pobudzenie i poprawienie nastroju podczas trudnego dnia będzie energetyzujący sok ze świeżych warzyw i owoców. Solidna porcja witamin i naturalna woda mineralna w nim zawarte dodadzą energii, a intensywny kolor wywoła uśmiech na twarzy.

Brak snu i przewlekłe bóle głowy

Przeciętny dzień Matki Polki jest długi, intensywny i dobiega końca zazwyczaj wtedy, kiedy kobieta nie ma już zupełnie siły. Zmęczona kładzie się spać, by po kilku (zazwyczaj 4-5) godzinach snu zostać wyrwana z objęć Morfeusza przez rozwścieczony budzik. Wówczas zaczyna się kolejny dzień pełen wyzwań i biegania pomiędzy przedszkolem, biurem, marketem, domem, kursem angielskiego itp. itd. Panie zapominają, że zbyt mała ilość snu jest niezwykle szkodliwa dla ich organizmu, który nie ma czasu na regenerację i uzupełnienie energii. Początki przemęczenia i wycieńczenia objawiają się zazwyczaj przewlekłymi bólami głowy, częstymi przeziębieniami oraz opryszczką. Wspomniane dolegliwości świadczą o osłabieniu układu odpornościowego, który nie jest w stanie zmagać się ze stresem i drobnoustrojami szalejącymi w powietrzu.

Polki mają we krwi bycie superbohaterką. Nasze mamy i babcie od zawsze słynęły ze swej pracowitości i zaradności, przez co podniosły poprzeczkę kolejnym pokoleniom kobiet. Warto jednak pamiętać, że zdrowa porcja egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła i warto czasami zamienić się z wszechmogącej Matki Polki w kapryśną księżniczkę. Na szczęście świadomość współczesnych mężczyzn jest zupełnie inna od tej, którą reprezentowały poprzednie generacje Polaków i paniom znacznie chętniej włączają się w życie rodzinne, chcąc odciążyć swoją ukochaną. Pozwalajmy im na to jak najczęściej, a częste bóle głowy i chroniczny stres pójdą w niepamięć. Pamiętajmy, że aby odnieść sukces, nie musimy pracować na dziesięć etatów. Dajmy szansę wykazać się innym i po prostu cieszmy się życiem.