Beyonce – gwiazda, która wyznacza trendy. Jak to jest malować gwiazdę i czy również ona ma swoje sekrety? sir John, makijażysta, odpowiedzialny za jej make up z kilku ostatnich teledysków, zdradził swoje patenty na piękny makijaż Bey.

Matowe usta, połysk na oczach

W wersji wieczorowej możemy nieco odwrócić zasady. Sir John woli matowe pomadki – uważa, że są bardziej eleganckie. Za to połysk preferuje na powiece. Trwałe cienie do powiek (przydatna będzie przedłużająca ich życie baza, np. ArtDeco) pokrywamy dosłownie odrobiną błyszczyka lub kremu nawilżającego (Sir John stosuje 8 Hour Cream Elizabeth Arden).

Makijażysta Beyonce zdradza jej sekrety makijażu

Skóra na pierwszym miejscu

Żaden makijaż nie będzie dobrze wyglądał, gdy skóra jest zaniedbana. Sir John jest więc wielkim orędownikiem dbania o twarz.

– Nie istnieje taki sposób, który pomógłby ukryć zaniedbaną skórę – przekonuje.

Gdy jest ciepło, makijażysta radzi, by ograniczyć się do dobrego kremu nawilżającego i korektora tylko tam, gdzie to konieczne. Podkład, nawet najlepszy, zostawmy na półce.

A jak dba o skórę Beyonce?

– Co miesiąc robimy peeling za pomocą kwasów owocowych. Zapewniamy odpowiednie nawilżenie i pozbywamy się martwych komórek skóry. Staram się jej makijaż utrzymywać bardzo przejrzyście, bo nie lubi za dużo podkładu. Dbam więc o to, by skóra była w dobrym stanie. Wszystko inne to tylko wisienka na torcie.

Pomarańczowa szminka

Sir John polubił ten modny odcień, ale przestrzega – pomarańcz lubi brąz. Jeśli sięgasz po oranżową pomadkę, powinnaś też ocieplić twarz bronzerem.

Boisz się pomarańczu? Spróbuj neonowego różu. Zamiast pokrywać nim dokładnie usta wklep odrobinę pomadki palcem. Voila!

Czerwona szminka na wszystko

Beyonce uwielbia czerwone pomadki – zdradza Sir John. Jej odcień zawsze jednak ma domieszkę pomarańczu, bo Bey ma naturalnie ciepły koloryt skóry.

– Lubi trwałe szminki – dodaje. – Jest mamą, więc każdy długotrwały kosmetyk jest zawsze dla niej lepszą opcją.