Zanosi się na poważną aferę. Niedawno świat obiegły (bardzo efektowne) zdjęcia nowej muzy Calvina Kleina, Lary Stone, opublikowane we francuskiej edycji Playboya. Modelka twierdzi, że magazyn zamieścił sesję zdjęciową bez jej zgody.

„Playboy nie miał prawa opublikować tych zdjęć, nie zostały autoryzowane. To nie jest magazyn, w którym chciałabym siebie widzieć. Nie mam innego wyjścia niż podjąć kroki, które ochronią moje dobre imię”, zapowiada modelka, która zamierza wejść na drogę sądową.

Francuska edycja Playboya uchodzi za magazyn w dobrym guście. Zamieszczane przez nich sesje, mimo iż nie stronią od nagości, są na ogół wysmakowane – w sesjach dla pisma wzięły udział m.in. Lou Doillon i Lily Cole. Sama Lara nie ma nic przeciwko nagości na zdjęciach, pokazuje ciało wręcz chętnie – pojawiała się wielokrotnie w dosyć odważnych sesjach fotograficznych dla W czy Purple.

A zatem nie o nagość tu chodzi.