Kolejny plagiat w Zarze? Tuesday Bassen oskarża o niego sieciówkę
To nie pierwszy raz, gdy Zara musi mierzyć się z oskarżeniami o plagiatowanie pomysłów innych projektantów. Czerpanie inspiracji przez sieciówki z wybiegów nie dziwi chyba nikogo, co więcej, dla niektórych klientek marek jest to wręcz zaleta. Nieco inny pogląd na tę sytuację mają jednak kopiowani projektanci. Nawet jeśli nie są to topowe, rozpoznawane powszechnie nazwiska brany modowej.
ZOBACZ TEŻ: Zara Holidays – nowy lookbook na lato 2016
Taka sytuacja miała ostatnio miejsce w przypadku Tuesday Bassen. Młoda ilustratorka-projektantka specjalizująca się przede wszystkim w modzie casualowej i zabawnych, charakterystycznych drobnych dodatkach do stylizacji, odkryła w ofercie hiszpańskiej sieciówki akcesoria łudząco podobne do jej projektów. Tuesday nie miała wątpliwości, po czyje prace sięgnęli w inspiracjach projektanci marki… Postanowiła zareagować na tę sytuację.
Dziewczyna wypowiedziała wojnę popularnej sieciówce. Jak można było jednak przypuszczać, okazała się ona wyjątkowo kosztowną. Jak relacjonuje artystka na swoim Instagramie, Zara bez ogródek odpowiedziała na pismo jej prawnika, że w walce z rozpoznawaną korporacją nie ma ona – jako niszowy twórca – szans.
Jak dodaje Tuesday, samo uzyskanie tej odpowiedzi kosztowało ją już 2 tysiące dolarów… Dziewczyna nie ukrywa, że zwyczajnie nie stać jej na walkę z Inditexem.
ZOBACZ TEŻ: Sara Mannei krytykuje celebrytki noszące podróbki
Temperaturę wokół sporu podnosi też to, że razem z nagłośnieniem sprawy, zaczęli pojawiać się kolejni artyści, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji, jak Bassen. Na Instagramie pojawiły się grafiki pokazujące podobieństwa w konkretnych przypadkach…
Cóż… Projektantom Zary aż tak brak własnych pomysłów?
Gdyby logo marek były szczere, wyglądałyby właśnie TAK