Kim Kardashian wypuściła swoją kolekcję ubrań… Ceny są z KOSMOSU

Niby nieobecna, a jednak… Po tym, jak niemal trzy miesiące temu zniknęła z życia publicznego, Kim Kardashian nie pozwala mediom zapomnieć o sobie. Może nie umawiać się na ustawki z paparazzi, ale nie opuszcza łamów portali rozrywkowym na całym świecie.

Teraz w uzyskaniu dodatkowego rozgłosu pomoże jej TA kolekcja…

Po kilku dniach niecierpliwego oczekiwania i podgrzewania atmosfery prowokującymi zdjęciami na instagramie swojej marki, Kardashianka zaprezentowała światu swoje najnowsze propozycje. Tak, Kimoji to już nie tylko drobne gadżety z motywami nawiązującymi do Kim, ale też linia bielizny i ubrań.

Nie ukrywajmy – nie są to wyszukane fasony i wzory… Trzeba traktować je jako propozycje raczej dla nastolatek i to tych lubiących mieszankę sportowego stylu lat 90. z wyzywającymi akcentami. Nie zmienia to jednak faktu, że wierne fanki Kim pozwolą jej na tym zarobić…

ZOBACZ TEŻ: Wielki powrót? Kim Kardashian twerkując wraca na Instagram

W czym będą mogły wybierać? Kolekcja objęła sportowe topy, staniki, figi, klapki z futerkiem (a la FentyxPuma) ale też bluzy i koszulki. Nie zabrakło też gadżetów – powerbanków, naszywek, skarpetek. Przewijającymi się tu wzorami jest m.in. dłoń z wyciągniętym środkowym palcem (czyżby manifestacja stosunku Kim do złodziei?)…

Jeśli chodzi o ceny produktów, Kardashianka udowodniła, że się… ceni. Niemal 130 zł za majtki, prawie 260 zł za bluzę, ponad 100 zł za papier pakunkowy – aż chciałoby się rzec „szaleństwo”.

Jak oceniacie tę kolekcję?