Jessica Mercedes nie lubi, gdy oceniają ją inni.

A właściwie nie lubi, gdy oceniają ją źle. Krytyka jest w jej mniemaniu surowo zabroniona, choć dobrowolnie wybrała zajęcie, które polega na ustawicznym dzieleniu się swoimi, nawet dość prywatnymi, zdjęciami.

Jeśli jednak ktoś ośmieli się ją skrytykować, Jessica w odwecie odwiedzi jego konto na Facebooku czy Instagramie i wyszuka coś, co w jej ocenie zasługuje na to, by tego człowieka potępić ostatecznie.

Na jej profilu pojawił się niedawno wiele mówiący wpis:

 
Jessica Mercedes: Hejterzy mają straszne twarze

Tak – jesteśmy pewni, że wszyscy zazdroszczą Jessice twarzy…

To nie pierwszy raz, jak blogerka puszcza w sieć wypowiedź, która staje się obiektem kpin internautów. Znany był już jej spór o „lajki” z Dorotą Wróblewską, kiedy to dobitnie dała do zrozumienia, że dla niej prawdziwą miarą sukcesu jest ilość „lajków” na Facebooku.

Jessica Mercedes: Hejterzy mają straszne twarze

Jessica Mercedes: Hejterzy mają straszne twarze